Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Trzeci tydzień warzywno - owocowy :)(


;)... Dziś zaczynam 3ci tydzień warzywno - owocowy i do tej pory, przez pełne 2 tyg, zeszło ze mnie 3 kiloski :)+ 2, zgubione przez ubiegły miesiąc bez specjalnej diety, a tylko przez ograniczenia ilościowe :)

Wiem, że w perspektywie mając cel : 52 kg, czyli razem 20 w dół, od tego, co narzuciłam przez ostatnie długie miesiące rozpusty żarełkowej, to te 3, to kropla w morzu. Ale niech sobie każdy myśli, co chce, a ja jestem z siebie dumna. Zależy mi na błyskawicznym dojściu możliwie najdalej w zbijaniu wagi. Na początku maja szykuje się pierwsza duża imprezka, na której planuję zaprezentować się szałowo (zegar)... czasu jest nie za wiele, jakieś 7 tygodni, po drodze Wielkanoc.... czyli pokusy:?

Druga silna motywacja, to 7 czerwca: wesele u znajomych :)

Dam radę...?!?!?!?!?

                                                         pewnie,że dam (smiech)

  • kasiulek44

    kasiulek44

    20 marca 2014, 01:04

    chcę :) bardzo Pigletek. 3 lata wstecz już tyle ważyłam po diecie Dukana. Czułam się rewelacyjnie z tym:) Dzięki za wsparcie, pozdrawiam.

  • Pigletek

    Pigletek

    20 marca 2014, 00:10

    Dasz radę. Ale koniecznie chcesz te 52 kg? Chudzina będziesz.