Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
drobnymi kroczkami


Wczoraj w pracy miałam niespodziankę.. przebudowa działu męskiego na zimę..tylko czemu nikt wcześniej tego nie mówił:? no cóż .. wyszłam z pracy o 23.30.. miałam niezły trening przenoszenie butów z kąta w kąt.. komuś może wydawać się to lekkie, ale wcale tak nie jest.. w poniedziałek czeka mnie przebudowa damskiej strony będzie jeszcze gorzej jeśli chodzi o wysiłek.. ale to tak w ramach ćwiczeń będzie:) 

Niestety dziś trening odpuszczam.. naprawdę nie mam po wczorajszym siły.. stopy nadal mam przypuchnięte..i na dodatek wszystkiego ból brzucha.. nie wiadomo skąd i nie wiadomo dlaczego.. ehhh.. z brzuchem od dawna mam problemy..wiecznie pobolewa..czasem odpuszcza ale nie ma miesiąca by nie bolało.. dlatego też jeśli chodzi o diety sama nie wiem co by było dobre.. Oby do jutra przeszło..

Chciałabym w tym miesiącu schudnąć tak z 5 kilo.. małymi kroczkami..albo jeśli nie 5 to chociaż cokolwiek.. byle ta wstrętna waga ruszyła się w dół..