OMG!!! Odczytuję standardowo jak co dzień swoją pocztę i ku mojemu zaskoczeniu widzę maila zatytułowanego "GRATULUJEMY!!! WYGRAŁEŚ!!!...ble ble ble" - myślę, kolejne gówno i wciskanie mi czegoś... otwieram, czytam i... jestem w szoku. Jakiś czas temu brałam udział w konkursie itd. (pominę szczegóły), a dziś otrzymałam wiadomość, że wygrałam SESJĘ ZDJĘCIOWĄ Z MAKIJAŻEM I STYLIZACJĄ :)
Fajnie, cieszę się ALE... no właśnie, kto będzie chciał fotografować balerona w ładnym "opakowaniu"... a czas realizacji sesji - do 31.03...
Nagroda mnie dobiła...ale z drugiej strony, staram się szukać w niej motywacji...chciałabym przez najbliższy miesiąc ćwiczyć na 200% a wynagrodzić sobie ten wysiłek wygraną sesją....
RomantycznaRealistka
17 lutego 2013, 22:26Dzięki za zaproszenie ;) Trzymam mocno kciuki żeby Ci się udało, a sesja? Cóż Twój wybór, ale każda motywacja jest dobra no a ta szczególnie więc ja bym się skusiła... ;)
RiRiR
17 lutego 2013, 22:08Masz sporo czasu, staraj się ze wszystkich sił, w końcu same plusy Cię czekają- lepsza sylwetka, dobre samopoczucie i ta sesja :)
katarzm
17 lutego 2013, 22:06i właśnie w tym tkwi problem... z jednej strony wiem, że miesiąc to czas w którym "coś" jeszcze można z siebie uratować... z drugiej strony miesiąc jest tak, krótki, że jeszcze nie zaczęłam a już czuję się przegrana i myślę, komu bardziej przydałaby się taka nagroda...
Magdaewelina81
17 lutego 2013, 22:00Gratuluję wygranej :-) w ciągu miesiąca na pewno jeszcze dużo zdziałasz a resztą zajmą się specjaliści :-)
aannxx
17 lutego 2013, 21:59Masz ponad miesiąc- do roboty :)!