Jak na razie dotrzymałam swoje postanowienia i nie jadłam słodyczy. Dla mnie to naprawdę coś bo można powiedzieć, że jestem od nich uzależniona, a tu od kilku dni nic :) nawet kawałka czekolady! Teraz następny krok, ostatni posiłek o 19 i nie jeść białego chleba. Tylko jakoś do ćwiczeń nie mogę się zmusić, a spacer z wózkiem to chyba za mało... ale jest ta gorąco...