Długo mnie nie było...
Strasznie dużo obowiązków w ten weekend, szkoła, nauka, zakupy, ale dałam radę :)
Niestety w czwartek pominęłam jedne ćwiczenia, ale mam nadzieję odpracować je w sobotę w wolnej chwili. Ten weekend na szczęście bez szkoły :D
Wczoraj niestety zjadłam dwa kawałki ciasta :( Jak tu się oprzeć kiedy znajomi z pracy przynoszą takie pyszności ...
Ale obiecuję poprawę :D
Wczoraj za to grzecznie ćwiczyłam bardzo długi trening, bo aż 69 minut :D Trening bardzo trudny i ledwo dałam radę, następnym razem musi być lepiej !!
AgtaA
19 listopada 2013, 09:41Rozumiem cię z tym ciastem, ja już się boję jak przetrwam Andrzejki ze znajomymi (impreza składkowa) choć jeszcze całe 2 tygodnie do nich... :/