Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
urodziny siostrzenicy


Byłam dziś w gościach, na 11 urodzinach. Tortu nie kosztowałam ( ale tylko dlatego, że kupnego nie lubię). W porze podwieczorku zjadłam sernik na zimno z galaretką owocową, a na kolację łyżkę sałatki, kawałek tarty i mini kotlecik. Zobaczymy jak to odstępstwo od diety odbije się na mojej wadze.

PS: napisałam o swoich wątpliwościach kulinarno-urodzinowych do Pani dietetyk, ale mi niestety nie odpisała