Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
22 dzień "smacznie dopasowanej" diety.


Witajcie!

Dzisiaj mam problem(mysli). Nie z motywacją, nie z przestrzeganiem diety ale z tym że nie chce mi się gotować :|. Mam dzień jak nigdy że nie chce mi się stać przy garach. W takim dniu przed dietą już dawno wpieprzyłabym całą paczkę ciastek(ciasteczka) albo na szybko jakiś hamburger(hamburger). I już wiadomo dlaczego muszę się odchudzać:D. Ale nie martwcie się moja silna wola jest na porządku dziennym i zmusiła moje nogi żeby stały przy garach(ninja) a ręce żeby mieszały składniki(ninja) i takim o to sposobem udało mi się przestrzegać diety(uff). A tak poza tym to jutro w końcu piątek i pomiar jak co tydzień. Oczywiście nie mogę się doczekać ;).

Idę dzisiaj z mężem na siłownię a moja mama zostaje z synkiem. Trzeba się trochę wyluzować (cwaniak).

Miłego dnia 8)

  • Domdom89

    Domdom89

    11 sierpnia 2016, 17:32

    Tez mam takie dni. Wtedy tylko kurczaka przyprawiam i wrzucam do piekarnika, zeby sie samo robilo ;P powodzenia ;P

  • cicha82

    cicha82

    11 sierpnia 2016, 15:20

    Co do dzisiejszego dnia to mnie on tez dzisiaj dobija, to chyba przez ta pogode.. co do wyjscia na silownie to gratuluje Ci wsparcia w postaci meza, ktory biegnie tam razem z Toba, zawsze jest to dodatkowa motywacja. Moj maz co prawda karnet ma ale zawsze zaslania sie brakiem czasu niestety... Trzymam kciuki zeby Twoja motywacja nigdy nie slabla ;)

    • katdab

      katdab

      11 sierpnia 2016, 15:33

      Mojemu mężowi się nigdy nie chce, wspólnie się motywujemy bo on też ma do zrzucenia prawie 20 kg :P