Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Początek mojej drogi...


... do wymarzonej wagi 65 kg. Dziś zaczęłam dietę Vitalii, pierwszy dzień jest w porządku, potrawy smaczne, łatwe do przygotowania. Marzę o tym, żeby tym razem wytrzymać i schudnąć - kupować takie ubrania, jakie mi się podobają, a nie tylko te, które przykrywają tyłek; czuć się wreszcie dobrze ze sobą. 1 października rzuciłam też palenie, stąd moje szaleństwo z dietą - wiadomo, ludzie tyją przy rzucaniu, więc może dobrze będzie robić wszystko naraz?

Dziś na lunch całkiem niezła zupa szpinakowa, a na obiad ABSOLUTNIE BOSKI pilaf z kalafiorem i soczewicą. Jestem najedzona i zadowolona.

  • lexxxie

    lexxxie

    16 października 2017, 13:15

    Powodzenia! :)