Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ORBITREK CD.


Dziś już będzie 16 dzień kiedy to jeżdżę na orbitreku ;);) Nie miałam dnia przerwy od 01.05  - codziennie zaliczam równe 45 minut dziennie nie więcej nie mniej.

Zdarzało mi się jeździć przed północą heh czyli chyba orbitrekowanie weszło mi chyba w końcu w krew i nie muszę się usilnie zmuszać.

Jeśli chodzi o efekty to nie wiem - wagi nie mam ;)

mam zdjęcia, ale na nic jeszcze nic nie widać bo w końcu jakby nie patrzeć dopiero minęły 2 tygodnie.

A do tego nie trzymam się za bardzo diety żadnej więc na efekty jakiekolwiek trzeba będzie poczekać dłużej. Zaliczyłam wizytę w mc donaldzie nawet ;/

I lody jem;/ no ale nie wyobrażam sobie całe życie ich nie jeść. Więc z tego nie zrezygnuję. To już wolę pedałować na orbitreku dłużej ;)

  • minikate

    minikate

    19 maja 2014, 18:33

    Zazdroszczę Ci orbiego w domu :) Ale pamiętaj, że ta naprawdę to dobrze zbilansowana dieta w połączeniu z ćwiczeniami da najlepsze efekty, ale to nie oznacza, że do końca życia nie zjesz lodów :)

  • leon42

    leon42

    19 maja 2014, 16:55

    Wychodzi raz naokoło śląska...:) gratulacje, lody zrozumiałe, ale MD to ręce opadają.

  • margolix

    margolix

    16 maja 2014, 17:20

    Gratuluję wytrwałości! Oby tak dalej!! :)