Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
5


Dzisiejsza waga 95.5kg, czyli koniec szaleństwa.

Papu planuję takie jak wczoraj.

Tabelkę później wkleję.

edit:

Siedzę sobie właśnie z farbą na kudłach więc mam czas na aktualizację tabelki. Nie jest źle. Z nabiałem trzymam się dobrze, z kaloriami też. Z mięskiem trochę gorzej, ale jak na początek to nie narzekam. Pojutrze aktualizacja paska, oby było na minus, bo niestety mój organizm jest taki że potrafi z dnia na dzień nawet +3kg pokazać, więc wszystko jest możliwe. 




czerwiec1415161718192021222324252627282930
kalorie++++
zero mięsa--++
zero nabiału++++
ćwiczenia-++++
  • .Wiecznie.Gruba.

    .Wiecznie.Gruba.

    18 czerwca 2018, 08:26

    Jak dla mnie waga marzenie

    • .kathea.

      .kathea.

      18 czerwca 2018, 09:56

      Dla mnie marzenie to 7 z przodu. Może kiedyś, jakimś cudem do tego dojdę.

    • .Wiecznie.Gruba.

      .Wiecznie.Gruba.

      18 czerwca 2018, 22:45

      Ooo o tym póki co nawet nie myślę... :) Trzymam za ciebie kciuki