ŚNIADANIE: kromka ciemnego pieczywa z pastą z serka koziego, jogurtu greckiego i szczypiorka
II ŚNIADANIE: jabłko
OBIAD: biznesowy lunch: zupa krem z dyni z odrobiną śmietany i łososiem, pieczony filet z dorsza na puree z porów i boczniaków
PODWIECZOREK: nic
KOLACJA: dwie kromki chrupkiego pieczywa z serkiem naturalnym, 1/2 papryki
RAZEM: kalkulator pokazuje 715 kcal, ale to niemożliwe, więc pewnie źle policzyłam ten biznesowy lunch, zatem zaliczam 1000 kcal. B 50g, W 59 g, T 21 g
Waga lekko w dół, ale zbliża się Tłusty Czwartek i weekendowe imprezy, o zgrozo.