Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
mam dola
28 lipca 2009
bardzo dlugo mnie nie bylo a co najgorsze nic się w mojej wadze nie zmienilo. Jeszcze parę lat temu nie bylo takiej możliwości żebym się za siebie nie wzięla widząc to jak moja waga rośnie, wszystkie znane mi diety poszłyby w ruch a teraz nic zastój.Najbardziej boli mnie to że nie chce mi się chcieć nie wiem co się dzieje. Zapisalam się na siłownię i co z tego kiedy chodzę tam bo "muszę" .Zupełny zastój a może to kryzys wieku średniego. Nie przypuszczałam że mnie może to dopaść. zawsze uważałam się za osobę która będzie bez względu na wiek dbac o siebie.Jeszcze broni nie złożyłam mam nadzieje że mi to minie i zobacze to moje wyarzone 54 kg.