Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pogoda


No i pogoda mi się zepsuła nooooo..... A miałam takie ambitne plany żeby codziennie jeździć na rowerze. I co? I lipa. Rower stoi. Dobrze że chociaż w sobotę pojeździłam. No nic. Patrząc na prognozę pogody wychodzi na to że powoli znów zacznie się ocieplać co mnie cieszy.

Wczoraj w firmie laptop się zbuntował :/ Dobrze że był drugi bo byśmy nie mieli jak wystawiać faktur. Więc wczoraj szybko musiałam jechać zawieźć go do serwisu. Wieczorem zadzwonili że dysk twardy umiera :/ Jakiś horror normalnie. Ale dziś ma być już zrobiony na szczęście.

Tak więc dziś zaraz pora na jakieś śniadanko. A potem kierunek firma. Dziś trzeba VAT zapłacić huh. A potem czeka mnie spacer na pocztę (spacer to dużo powiedziane bo urząd pocztowy mam pół piętra niżej) wysłać przesyłeczki - sporo sprzedajemy na allegro różnych rzeczy :)

I tak cały dzień zleci. Coś ostatnio mało czasu mam dla siebie :(

Chyba muszę się jakoś inaczej zorganizować.

Miłego dnia Wam życzę :)