Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 26 - bez szału :(


Dziś było ważenie, ale przyznam że chyba wyrzucę tę wagę bo pokazuje rozstrzał ok. 4 kg w zależności od nie wiadomo jakich czynników, bo nawet w tym samym miejscu potrafi pokazać najpierw 79 a potem 82.. Najwięcej razy pokazała mi 80,8 więc tę wagę wpisałam. Jutro rano zważę się u rodziców na normalnej wadze, bo ta moja elektroniczna to działa jak chce :(

Nie wiem co się stało, ale wyniki są nikłe w porównaniu do ilości spalonych kalorii i zdrowej diety przez ostatnie 2 tygodnie.  Spadło mi po 1 cm tylko, a w niektorych miejscach nic nie spadło :(

Strasznie się wkurzyłam, ale nie poddam się bo jeszcze długa droga przede mną do idealnej sylwetki!!

Jedyny pozytyw - skóra jest milsza w dotyku i cellulit znacznie się zmniejszył :) No i czuję się o wiele lepiej i .. wczoraj w pracy wszyscy się mnie pytali czy schudłam :)

Walczę dalej i tym razem nie odpuszczę dopóki nie będę czuła się świetnie w swoim ciele!

Pozdrowienia i miłego weekendu! :) 




  • Optymistka58

    Optymistka58

    10 marca 2013, 11:53

    Pomalutku do przodu - zawsze to lepiej mieć 1 cm na minusie niż na plusie :P

  • spaula

    spaula

    9 marca 2013, 09:45

    Kochana a może czas wymienić baterię ?? :)

  • Nejtiri

    Nejtiri

    9 marca 2013, 09:20

    80,8... już nie mogę na te dwie 8 patrzeć! hehe. Ja się ważę zawsze w 1 i tym samym miejscu - waginie przesuwam... bo wolę ni e wiedzieć ile pokaże na innym skrawku podłogi. ;) Trzymam kciuki, żebyś już szybko ujrzała wyniki swoich starań. :)