Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
A jednak udało się!


W piątek myślałam że nie uda mi się osiągnąć zamierzonego celu czyli 7 z przodu do urodzinek a jednak się udało. Zawzięłam się i zamiast jechać na imprezę  poszłam na fitness i dzięki temu 1.09.2012 rano waga pokazała 79,80 kg :D SUKCES!!!!



Byłam bardzo szczęśliwa tym osiągnięciem ale ogólnie cały dzień był do dupy!!! Połowę nocy spędziłam na Izbie przyjęć z moim facetem bo dostał w nocy takich boleści że zwijał się z bólu... Po kilku godzinach męki postanowiliśmy że zostanie w szpitalu na obserwacji ..



 W tym dniu spałam może 4 godziny.. a na wieczór miałam do pracy. Nawet jakoś przeżyłam ale za to dzisiaj umieram ze zmęczenia! :( Tak mi się nic nie chce a tu jeszcze tyle ludzi.. Niech oni już sobie idą wszyscy!!!
!




DO OSIĄGNIĘCIA CELU POZOSTAŁO!!!


  • butterflyleg

    butterflyleg

    4 września 2012, 17:21

    Mam nadzieje :) bo juz teraz mi sie nie chce, a co dopiero jak bede miala mnostwo innych zajec xD

  • Delicious1991

    Delicious1991

    3 września 2012, 13:13

    No i cudnie waga spada :) Oby tylko takie sukcesy Cię spotykały. Czasem, żeby coś osiągnąć trzeba z czegoś zrezygnować w imię ważnej sprawy. Tak więc imprezkę przyćmił fitness, ale za to zaliczyłaś spadek :) Mam nadzieję, że z Twoim chłopakiem już lepiej i to nic poważnego. Trzymaj się :)

  • butterflyleg

    butterflyleg

    3 września 2012, 10:46

    Gratuluje spadku! :* i zycze zdrowka twojemu chlopakowi!!

  • karulek88

    karulek88

    3 września 2012, 09:04

    łooo to super:0 chciałabym powiedzieć w grudniu ze zobaczę do urodzinek 6 z przodu:D