Jestem wkurzona. Dostałam @. W ogóle nie w terminie! Od kiedy przestałam brać tabletki @ przychodzi kiedy sobie chce. No przecież zwariować można. Mam nadzieję, że nie dostane okresu jak będę miała iść na operację, bo chyba się pochlastam.
Dzisiaj truskawkowo.
Meni:
7.00 Truskawki zgniecione z jogurtem naturalnym - kubek
11.00 to samo
13.00 pół serka wiejskiej light
15.00 dwa kotlety z kalafiora
19.00 patrz godzina 7 i 11.
Co do ćwiczeń - byłam dzisiaj na Slim belly. 45 min na orbitku podłączona do jakiegoś pasa który sprawia, że tłuszcz na brzuchu się szybciej wytapia ;) Jak zdjęłam ten pas z mojego brzucha pot spływał ciurkiem. Luz. Miejmy nadzieję, że to coś da.
Tymczasem idę pod prysznic i zabieram się do nauki jednocześnie oglądając hiszpańskich przystojniaków biegających po murawie :)
rozmiar36
19 czerwca 2012, 16:05Strasznie mało tej szamy :P
ewela22.ewelina
18 czerwca 2012, 21:45no niezle kochana.... oj oj now idzisz nie stresuj sie to nic ci nie da slonko:*
Julcia0050
18 czerwca 2012, 20:48Podobno te pasy bardzo pomagają...czekamy na bieżące informacje ;) a co do truskawek... kocham je! :)) cudowne owoce...żeby tak cały rok były świeże, eh ;) szybko Nam Kochana schudniesz, bo doskonale zapychają ;) tak więc powodzenia życzę :*** :) 3maj się :))
wojnierz
18 czerwca 2012, 20:12ja też się objadam truskawkami :)