No norrrmalnie jestem w szoku.. Ćwiczę z chłopakiem na siłowni 3 tygodnie a widać u mnie takie efekty że szok.. Cieszę się strasznie że trzyma nade mną kontrolę i że pomaga czasem w ćwiczeniach, przyjdzie, da buziaka na doładowanie.. Cudowne! Mam nadzieję że będziemy sobie tak chodzić ciągle, aczkolwiek od października (teoretycznie bo jeszcze nie wiem czy zdam egzaminy- mam w czwartek a nic nie umiem ) będę studiować w Rzeszowie więc nie za bardzo mi się opłaca kupować karnet żeby chodzić tylko w weekendy A myślę że ciężko by mi się teraz ćwiczyło bez niego.. Ale nie ma co się zamartwiać na zapas! Teraz trzeba się cieszyć efektami i iść a raczej BIEC dalej
Dzisiejszy trening nóg.. KOZACKI! Jutro pewnie nie będę mogła wstać po baaaardzoo imprezowym weekendzie lało się ze mnie jak z mokrej kaczki :)
A wszystko co mam teraz... zawdzięczam JEMU.
jamida
12 lipca 2016, 22:38Heheh i chodzisz jakos po treningu nog,?
kina9083
13 lipca 2016, 15:46ledwo ale daję radę :D !
jamida
13 lipca 2016, 15:56ja póki co fitnessy ale z ciężarami i sztangami. czasami nie czuje mięśni albo mi tak zajebiście pusują. kocham to