Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Moja dieta


Witajcie,

dzieki za komentarze, nie jestem odosobniona ze sie przytylo przez wakacje takze i co niektorym, ale u mnie to za duzo cukru: rogaliki w domu, dzemy, marmolady, wpadala i nutella, ! lody, duzo lodow!!! Bo tu takie dobre maja, a jak sie dorwe to kubelek zjem!!! Ciastka, ciasteczka, cappucino z tlustym mlekiem no i duzo wedlin, ktore sa dobrej jakosci no ale maja duzo solii przez to puchne!

Dobra, to wszystko bylo do zeszlego tygodnia. Teraz jem awokado, serki wiejskie, twarozki chude, warzywa, owoce, platki owsiane na slono, duzo jajek, duzo chleba! 

Jestem w szoku ile mozliwosci daje mi dieta, jednak ten zaplanowany jadlospis to jest super sprawa, bo wiem co musze jesc i mam to w lodowce, a tak do tej pory (czyli ostatnie 10 mies) to bylo wszystko sprawa przypadku. A jak przypadek to i jem tyle ile wlezie, albo i wiecej.

Mam zamiar drukowac wszystkie jadlospisy i zachowac na zas, bo pomysly posilkow sa rewelacyjne! A kalorycznosc poszczegolnych zawsze mozna zwiekszyc albo zmniejszyc. 

Pije wiecej! Wydawalo mi sie, ze pije duzo, bo staralam sie w pracy pic 1,5lt ale w domu pozniej pilam malo i dlatego mi brakowalo, a staram sie aby to bylo co najmniej 2,5lt dziennie. Caly zeszly tydzien pije zielona herbate na zimno. Kolejny tydzien to bedzie zielona kawa, bo mi zalego z zeszlego roku!!! A nie lubie jak mi sie walaja rzeczy po szafkach :)

Odchudzam sie, ale nie cwicze (jeszcze), bo postanowilam tym razem sprobowac diety inaczej. Na razie proboje sie zorganizowac z dieta, przygotowniiem posilkow, praca!! dzieckiem!!! ufufu :) Wiec poki co nie narzucam sobie zbyt wiele i idzie dobrze. Schudlam juz chyba z 1,5kg. Na cwiczenia przyjdzie czas!

Praca, sezonowa, jeszcze troche i sie skonczy, ale jest to dla naszej trojki dobry trening na dalsze doswiadczenia, a dla mnie trening z jezykiem, jezykami, praca we wloszech. Jedyna sprawa na minusie, ze placa z miesiecznym opozniem. Czyli wyplate lipcowa dostane teraz pod koniec sierpnia...ale to wiedzialam od poczatku, wiec coz, nie bede sie stresowac. Fakt, faktem, ze mam duzo swobody, robie to co chce, z moich bledow ratuja mnie kolezanki, a prace mam pod nosem. CZegoz chciec wiecej. :)

Po pierwszej wyplacie kupilam sobie patelnie do smazenia bez tluszczu! Rewelacja, nalesniki przetestowane i wyszly jak 102 :). I blender bosha, jezdzi jak szalony. Dzis cielam nim bazylie na pesto, a mialam tego caly zlew :) Uff 3h roboty...

Dobra, milego wieczorku zycze!

  • marta_kokocinska

    marta_kokocinska (pracownik Vitalia.pl)

    17 sierpnia 2015, 09:51

    Możesz przeskalować przepis np. na obiad na większą liczbę porcji i podać mężowi. Może mu zasmakuje? ;) Pamiętaj, w razie problemów/pytań - nasi specjaliści są do Twojej dyspozycji. Powodzenia w dietowaniu :)

    • kingoje82

      kingoje82

      17 sierpnia 2015, 22:45

      Probowalam, ale to nie jego klimaty ;). Mi smakuje bardzo!!

    • marta_kokocinska

      marta_kokocinska (pracownik Vitalia.pl)

      18 sierpnia 2015, 08:36

      Rozumiem :) Cieszę się, że Ty jesteś zadowolona :)

  • agnes315

    agnes315

    15 sierpnia 2015, 20:11

    powodzenia :)*

    • kingoje82

      kingoje82

      16 sierpnia 2015, 18:58

      a dziekuje :)