Witajcie moje kochane koleżanki Vitalijki,
mam nadzieje, że początek tygodnia rozpoczą sie wam dobrze, dietujecie, ćwiczycie a najważniejsze to pozytywnie sie trzymacie i uśmiechacie :).
U mnie powolutku, regeneruje sie po weekendzie, ah szaleństwo było, bo z chińczykami nie ma co pić... a ktoś powiedział, że to polacy tylko tak mogą... phi bo nie znał chińczyków ;), ale impreza była przednia, świetny club, dobra muzyka, ciekawi ludzie.
Troche zaniedbałam sie z Vitalia, bo nie odpisuje na posty i nie wspomagam was dobrym słowem, ale obiecuje, że to sie zmieni. Od nastepnego tygodnia, bo przez najbliższy nie bede miala dostępu do internetu i do wagi także, ale jak wróce z urlopu to nadrobie :).
Trzymam za Was kciuki w walce z kilogramami i pokusami, wytrwałościa w diecie i życia codziennego.
Buziaki i uściski. PAPAPAPA
anilewee
3 listopada 2009, 09:33też życzę powodzenia dalej:) i udanego urlopu:)
karinadulas
3 listopada 2009, 05:28miłego urlopu
dlasiebie90
2 listopada 2009, 23:10no to super, trzeba się bawić:) powodzenia i miłego wypoczynku:)
Odchudzanka
2 listopada 2009, 21:56i TOBIE tez powodzonka!