Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
od czego tu zaczac...


        Nie pisałam ponad tydzień nic w moim pamietniku, nie dodawałam żadnych komentarzy, nie wspierałam nikogo, ale podgladałam i widziałam, że koleżanki walczą, że sie nie poddają.

       A jak u mnie... oj dużo sie działo. Po powrocie z urlopu, wrociłam do diety, ale na krótko, bo w następnym tygodniu miałam urodzinki. Wiec był tort czekoladowy, pyszne winko, znakomite jedzonko przygotowane przez mojego chłopca. Wszystko było by cudownie gdyby nie to, że sie rozchorowałam... i wydawało mi się, że to lekkie przeziębienie więc dalej chodziłam do pracy, ale już wczoraj wieczorem byłam tak głucha, iż miałam wrażenie, że krzyczałam na gości, do tego było tak dużo pracy, szczególnie papierkowej, że nie wiem, jak sie nam udało skończyć na czas, bo nie miałąm kontroli nad tym co sie działo wokól mnie.

        A dziś chciałam sie wybrać do lekarza, ale nie było już nie było miejsc na dziś, więc zadzoniłam na "lekarza na telefon". Heh, po prostu konsultacja z lekarzem przez telefon, opowiedziałam mu co mi jest, a on przefaksował recepte do najbliższej mi apteki i po godzinie juz zażywałam antybiotyki. Nie na przeziębienie co prawda, ale na zapalenie cewki moczowej... ale skąd to sie wzięło to nie mam pojęcia. Wiem, że wczoraj w pracy, to naprwde było mi ciężko, a jak sie pojawiły symptomy to wogóle sie mocno przeraziłam. Mam nadzieje, że teraz bedzie dobrze.

           Nie ćwiczyłam ostatnio, wcale, ale ciągle się ruszam... w pracy dużo chodze na wysokich obcasach, to sie nogi trenują ;) a i z pracy do domu staram się ruszać więcej.

            Dietetycznie jest, zdecydowanie, nawet mam wrażenie, że nie dojadam, bo z 5 posiłków w ciągu dnia, zjem 4, a ta ostatnia przekąska, to albo ja spożyje, albo nie... np wczoraj, nawet apetytu nie miałam.

          Dobra dziewczynki kochane, uciekam poogladać wasze pamietniczki, pozniej lunch i dużo herbatki miętowej :).

Buziaki i dużo uśmiechów życze!!!

  • anilewee

    anilewee

    21 listopada 2009, 21:04

    no zdrowiej, zdrowiej szybciutko, żebyś do dietki mogła wracać na całego:)

  • Alicjaap21

    Alicjaap21

    21 listopada 2009, 18:36

    Zdrówka życze:) Pozdrawiam ciepło

  • karinadulas

    karinadulas

    21 listopada 2009, 16:23

    na najblizszych zakupach kup sobie takie wielgie ciepłe gacie, podobno najlepsze !! zdrówka zycze

  • fruziaaa

    fruziaaa

    21 listopada 2009, 16:09

    Życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)

  • katarina2

    katarina2

    21 listopada 2009, 15:38

    No to zdrowiej kochana:) 3maj sie cieplutki i powodzenia

  • IfCatchDream

    IfCatchDream

    21 listopada 2009, 14:26

    w sumie masz rację, już mi się troszkę mieszają te fabuły ;]. Widzę że Ciebie też dopadła choroba, teraz to już nie normalne jest żeby ktoś był zdrowy, ale miejmy nadzieję, że to minie. dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)

  • iwoncita

    iwoncita

    21 listopada 2009, 14:18

    sikało sie gdzies za stodołą w wietrzny dzionek:)

  • vitafit1985

    vitafit1985

    21 listopada 2009, 14:12

    Pewnie miałaś za cienkie spodnie lub rajstopy i w ten sposób złapałaś zapalenie pęcherza. Ja tak zawsze łapię;-) Stara, a głupiutka jestem;-)