Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 53 :)


Od 53 dni nie jadłam nic słodkiego (tecza) Postanowiłam sobie że w pierwszy dzień świąt pozwolę sobie na coś :D W końcu będą moje urodzinki i raz na dłuższy czas mogę 8) W wigilię będę jadła to co wszyscy ale w małych ilościach (bo i tak więcej niż bym chciała nie zmieszczę (smiech)) Po świętach powrót do dietki i dalszego działania :)Z mojego jadłospisu jestem zadowolona bo ani nie chodzę głodna ani nic..:) Może nie jest idealny ale mi odpowiada :) Jak nie byłam na diecie to wgl nie zwracałam uwagi kiedy jem ,co jem czy wszystkiego dostarczam organizmowi w odpowiednich ilościach..;)

Śniadanie: 3 łyżki owsianki z pomarańczą suszoną żurawiną  fistaszkami (małe garstki) i szklanką chudego mleka

2 śniadanie: pomarańcza suszona żurawina fistaszki (małe garstki)

Obiad: kasza gryczana gotowana pierś z kurczaka pomidor szczypiorek

Przekąska: ćwiartka pomarańczy suszona żurawina fistaszki (małe garstki)

Kolacja: serek wiejski z pomidorem ogórkiem plasterek wędliny z kurczaka

Między posiłkami woda niegazowana i kawa inka (oczywiście bez cukru)

Byłam dziś na siłowni: 20 min orbitrek , 5 min rowerek , 5 min bieżnia - więcej nie dałam rady bo szkooła :)

Lece czytać Wasze pamiętniki (pa)