Musialam zaktualizowac swoja wage bo poczatkowo nie mialam wagi w domu no i na oko tak myslalam,ze nie waze wiecej jak stowke ale cos kolo stowki wiec na oko wpisalam sobie 98 kg.A po zakupie wagi okazalo sie,ze jest 103,7...Wiem,wiem...porazka.No ale po to tu jestem zeby sie uporac z moimi kg :-) Po tygodniu zlecialo mi 1.6 kg.Trzymam sie diety,pije wode (staram sie pic przynamniej te 1.5 l dziennie) co i tak jak dla mnie to jest sporo bo wczesniej wypijalam gora 2 szkl.plynow dziennie i mi to w zupelnosci wysatarczalo-przynajmniej tak myslalam...No i do tego zaczelam cwiczyc Skalpel :-)