Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
2 miesiące


2 miesiące- tyle straciłam w walce z tłuszczem. dzisiejsza waga 91,50 kg. czyli 1,5 do przodu. już wiem że moje postanowienie wakacynje niezostanie zrealizowane (miało być 83 kg do wakacji) - nici z tego. 

moja motywacja ciągle spada, o ile dieta jeszcze w miarę, czasami jakieś odstępstwa, tak ćwiczenia strasznie zaniedbałam i znowu moje ciało robi sie takie "rozlazłe". 

tak bym chciala odzyskać motywacje  początku odchudzania a jutro zrobie podsumowanie maja ale tę bitwę przegrałam ale jeszcze sie nie poddaje

  • aniulewa

    aniulewa

    1 czerwca 2017, 23:27

    nie nie nie! nie idź tą drogą!! Bierz się w garść i ruszaj na zajęcia czy ćwiczenia. Jesteś już tak blisko by na wadze zobaczyć 8, a odpuszczasz i nic sobie z tego nie robisz! Dobrze wiem jak to jest bo sama też byłam blisko kiedyś 7 na wadze, brakowało mi może 2 kg i teraz strasznie tego żałuje że wtedy się poddałam i ciągle widzę na wadze 9... a nawet 3 cyfrówke

  • katarzyna19852014

    katarzyna19852014

    1 czerwca 2017, 12:24

    Kochana pupa w górę i walczymy !

  • latafmaf

    latafmaf

    1 czerwca 2017, 10:38

    wow!patrzę na Twój pasek spadku wagi i to, co osiągnęłaś do tej pory jest naprawdę imponujące...szczerze gratuluję:)Ja też zmarnowałam ostatnie 2 miesiące i też szukam motywacji, bo wiem jak trudno czasami znaleźć ją w samej sobie;)dziś mimo wykupionej diety zamiast porządnego śniadania wtrąbiłam już dwa lody:/zabieram się dla odmiany za ćwiczenia...nie wiem jak mi pójdzie, bo nie ćwiczyłam już chyba 2 miesiące,ale hej-dziś dzień dziecka:)-zróbmy prezent naszemu wewnętrznemu dziecku...cotygodniowe ważenie za 2 dni....jeszcze coś można osiągnąć;)wierzę w Ciebie i trzymam kciuki;)Powodzenia;)

  • Take_This_Chance

    Take_This_Chance

    1 czerwca 2017, 10:37

    Jeśli brakuje Ci motywacji może spróbuj zrobić sobie listę tego wszystkiego co się zmieni jeśli wytrwale będziesz dążyć do celu i go osiągniesz. Wtedy zawsze kiedy dopadnie Cię zwątpienie możesz do niej wrócić, a ona Ci przypomni, że mimo, że nie jest łatwo, to na pewno warto :) Trzymam kciuki

  • PuszystaMamuska

    PuszystaMamuska

    1 czerwca 2017, 09:13

    poszukaj motywacji w sobie...bo w przeciwnym wypadku za dwa miesiące napiszesz ze "straciłaś kolejne 2 miesiące w walce z tłuszczem..." uwierz mi, nie warto marnować czasu. Choc czasem bywa trudno, choc często się nie chce,,,to uwierz mi - będzie warto! Trzymaj się,

    • kinulka83

      kinulka83

      1 czerwca 2017, 10:00

      Ula ja wiem, że nie mogę się poddać, zbyt wiele osób już wie o moim odchudzaniu, czuję ich wzrok na sobie jak mnie obserwują czy nadal chudnę, i choćby dlatego nie mogę się poddać aby nie dać nikomu satysfakcji że mi się nie udało ale potrzebuje kopa porządnego