Ja i a6W ?! wolne żarty -śmiałam się z mojego ze po 2 tygodniach poległ, i myślałam ze z lenistwa. Drugi dzień był wczoraj z a6W i ostatni, NIGDY WIĘCEJ! Wolę codziennie robić 300 brzuszków po swojemu niż to cholerstwo, plecy mnie tak bolały że nie dałam rady nawet drugiej serii ukończyć a to było kilka minut ćwiczeń...
Tak więc a6W już podziękujemy;p Nie muszę mieć twardego brzuszka, byle by nie był otłuszczony tak jak kiedyś, a kto wie może zwykłymi brzuszkami uda mi się wypracować coś lepszego niż jest obecnie...
Dzisiaj piekę ciasto marchewkowe:) Ciekawe czy będzie faktycznie tak pyszne jak wszystkie Vitalijki zachwalają;) Na pewno się pochwalę jak wyszło;)
Dzisiaj przyjedzie Skarb mam obiecany masaż całego ciała językiem;p za to że w niedziele pracował a potem po szybkiej randce na mieście pojechał odpoczywać Tak więc szykuje się przyjemny wieczór...
Wczoraj zaczęłam Tam.Weeb na pośladki-kurcze daje w dupkę i to ostro, ale to jestem w stanie wytrzymać. 15 minut zaraz po przebudzeniu:) czego się nie robi Żeby mieć taką pupkę
Wczorajsza aktywność fizyczna wyglądała następująco
-godzina odśnieżania (ok 400 kcal)
-godzina na rowerze (325 kcal)
-półtorej godziny ćwiczeń ( w tym pajacyki, skakanka, twister, ćwiczenia na uda i pośladki)
I jaka mnie spotkała nagroda za wzorowy dzień?? Zero słodyczy , zero podjadania 1300 kcal i....
0,8 kg więcej na wadze!!!
za co się pytam???!! Jak jadłam codziennie słodycze to było ok, dwa dni bez grzechów i waga w górę, jestem poirytowana !!!!! No w dwa dni pół kg mięśni chyba sobie nie wyrobiłam raczej!
Ech coś czuję że będe musiała zrezygnować z 48 kg,
It will never happen
ale moźe przynajmniej będę mieć ładniejsze ciało dzięki ćwiczeniom i poleci jeszcze coś cm??
MENU:
tuńczyk z porem i majonezem 150 kcal
jabłko 70 kcal
kawałek ciasta marchewkowego i kawa 350 kcal
udko z rękawa+mizeria 400 kcal
sok z grapefruita 100 kcal
pół grahamki z majonezem i pomidorem 200 kcal
RAZEM 1300 kcal
Trzymajcie się Chudzinki, dietkujemy, ćwiczymy będziemy piękne i szczęśliwe na wiosnę!
Nutka dla mojej Iw;p
http://www.youtube.com/watch?v=fB11ijj8JEI
Tak więc a6W już podziękujemy;p Nie muszę mieć twardego brzuszka, byle by nie był otłuszczony tak jak kiedyś, a kto wie może zwykłymi brzuszkami uda mi się wypracować coś lepszego niż jest obecnie...
Dzisiaj piekę ciasto marchewkowe:) Ciekawe czy będzie faktycznie tak pyszne jak wszystkie Vitalijki zachwalają;) Na pewno się pochwalę jak wyszło;)
Dzisiaj przyjedzie Skarb mam obiecany masaż całego ciała językiem;p za to że w niedziele pracował a potem po szybkiej randce na mieście pojechał odpoczywać Tak więc szykuje się przyjemny wieczór...
Wczoraj zaczęłam Tam.Weeb na pośladki-kurcze daje w dupkę i to ostro, ale to jestem w stanie wytrzymać. 15 minut zaraz po przebudzeniu:) czego się nie robi Żeby mieć taką pupkę
Wczorajsza aktywność fizyczna wyglądała następująco
-godzina odśnieżania (ok 400 kcal)
-godzina na rowerze (325 kcal)
-półtorej godziny ćwiczeń ( w tym pajacyki, skakanka, twister, ćwiczenia na uda i pośladki)
I jaka mnie spotkała nagroda za wzorowy dzień?? Zero słodyczy , zero podjadania 1300 kcal i....
0,8 kg więcej na wadze!!!
za co się pytam???!! Jak jadłam codziennie słodycze to było ok, dwa dni bez grzechów i waga w górę, jestem poirytowana !!!!! No w dwa dni pół kg mięśni chyba sobie nie wyrobiłam raczej!
Ech coś czuję że będe musiała zrezygnować z 48 kg,
It will never happen
ale moźe przynajmniej będę mieć ładniejsze ciało dzięki ćwiczeniom i poleci jeszcze coś cm??
MENU:
tuńczyk z porem i majonezem 150 kcal
jabłko 70 kcal
kawałek ciasta marchewkowego i kawa 350 kcal
udko z rękawa+mizeria 400 kcal
sok z grapefruita 100 kcal
pół grahamki z majonezem i pomidorem 200 kcal
RAZEM 1300 kcal
Trzymajcie się Chudzinki, dietkujemy, ćwiczymy będziemy piękne i szczęśliwe na wiosnę!
Nutka dla mojej Iw;p
http://www.youtube.com/watch?v=fB11ijj8JEI
Zudoarichiko
25 stycznia 2012, 19:23eee widocznie woda w organizmie się zatrzymała bo w tak krótkim czasie nie da się tyle przytyć ;p Więc głowa do góry :)
Naaii
25 stycznia 2012, 17:41Cm na pewno zlecą więc warto :) a poza tym nie możesz nas oczywiście opuścić :)) więc cóż.. odchudzanie do śmierci:P nie no joke 8) ale musisz z nami być :P :)) mam nadzieję, że spędzicie miło wieczorek jak ja wczoraj noc ze swoim Słońcem :)) widzisz- już się lepiej dzieje, rozmawiałam, mam nadzieję również, że już tak zostanie chociaż jak wiadomo mamy wzloty i upadki :) 3maj się ;* Mała :D ZALICZYŁAMMMM!!! :D
Sunshine...
25 stycznia 2012, 17:29To może jedz słodycze i waga będzie ładnie spadać? :P Powodzenia w pieczeniu! Na pewno kiedyś będziesz mieć taką pupeczkę ^^
ajkaQ
25 stycznia 2012, 16:47o to będzie namiętny wieczorek kochana :-))
Nefertiti1985
25 stycznia 2012, 14:14Ja to tylko doszłam do 1 tygodnia! Później pieprznelam to w cholerę!!!! Te ćwiczenia to zuoooo ;p ...teraz meczylam 8 minute abs :)))) no to kochana widzę, ze znów.mile chwile się Wam szykują :))))) to przyjemnośći życzę...hahhhhhhhhhhh ;) :***
agusia903
25 stycznia 2012, 13:03Ja ważę się najczęściej codziennie, ale dzisiaj z tego zrezygnowałam biorąc pod uwagę mój "gorszy" stan psychiczny! :*
agusia903
25 stycznia 2012, 13:03Uwielbiam surowe ciasto, wiesz... To do placków, na kruszanki, do leniwych - ale obecnie nie mogę tego jeść z wiadomych względów. A mnie to a6w w ogóle jakoś nie kręci, nawet nie wiem o co tam dokładnie chodzi! :) lepiej robić przez 3 miechy 300 brzuszków dziennie, niż męczyć się tą szóstką! :* to życzę miłego wieczoru! :*
XXXJAXXX
25 stycznia 2012, 11:12ja też poległam na a6w-doszłam do dwudziestu paru dni i basta...męczące te ćwiczenia strasznie.efekty może i sa jak się je poprawnie wykonuje-ale ja robiłam chyba nie do końca okey-bo czekałam tylko kiedy skończe heh! a waga się nie pzrejmuj-to pewnie jakiś chwilowy wzrost!pozdro
agressiva
25 stycznia 2012, 10:41Też mnie bolały plecy podczas a6w, ale mnie to nawet podczas zwykłych brzuszków bolą :> Tym nagłym wzrostem się nie przejmuj, jestem pewna, że to tylko chwilowe. Moim zdaniem nie powinnaś się tak często ważyć ;)
Tysiia
25 stycznia 2012, 10:40dokładnie! nie widziałam Twojej notatki Kiziu na swoim profilu, dopiero jak weszłam na Twój profil to była:)))))))
LillAnn1
25 stycznia 2012, 10:3855 miało być :)
LillAnn1
25 stycznia 2012, 10:37Kiziu.Ja bez problemu unosze nogi cały czas nad podłogą,ja wbrew pozorom mam bardzo dużo mieśni, Przed ciążą sporo ćwiczyłam i to od kilku lat.Ciaża zrujnowała moje ciało ale mięśnie nadal są.Wystarczyło je przez kilka dni poćwiczyć na nowo i jest w miarę dobrze. Gorzej dla mnie aeroby czy skakanka bo nie daję rady i po kilkunastu już mam zadyszkę.Ale siłowe nie sa dla mnie zadną trudnością.wagą się ni przejmuj u mnie co chwilke skacze.Raz jest 50 a raz 55,6 dlatego nie zmieniam paska co chwilkę.
Neli21
25 stycznia 2012, 09:50To jest straszne demotywujące, gdy Ty się starasz a waga robi taki psikus ;/ Pozdrawiam, ja wczoraj słodyczy co prawda nie jadłam, ale było białe pieczywo i dziś już też bułeczkę pochłonęłam białą ( co zrobić jak innego w domu nie ma :(( )
Iwantthissobadly
25 stycznia 2012, 09:42Kochanie co do pierogów to są kupne i obliczyłam ich kaloryczność i wyszło,że po ok. 60kcal jeden z mięsem,a po ok. chyba 40-45kcal z kapustą i grzybami;))
BrightNight
25 stycznia 2012, 09:40waga niedługo spadnie znów:) nie martw się:)
kompleksik1991
25 stycznia 2012, 09:30a może waga wzrosła bo niedługo przyjdzie @?? Kochana Moja nie poddawaj sie tylko a waga na pewno zacznie spadać:):) to zpowiada ci się zajebisty wieczorek:):):) Super:)!! ja też nigdy nie miałam przekonania do a6W i po 1 dni odpuściłam>>>:) też wolę tradycyjnie brzuszki:)
ewulka15
25 stycznia 2012, 09:25kurcze z tą waga tak czasami jest ;/;/ ale jestem pełna podziwu dla twojego zdeterminowania :))) super :))) bardzo dużo ćwiczysz :) i to myśle, ze to jest najważniejsze :)