Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
się pozmieniało...;)


Miało być piątkowe lenistwo i impreza a było popołudnie i wieczór z ukochanym i rozwożenie zaproszeń, zostało 5 do rozdania:) Dzisiaj byłam w Rzeszowie  u koleżanki, było kino i wielogodzinne chodzenie po sklepach.
UWAGA KUPIŁAM SUKIENKĘ NA POPRAWINY JUTRO FOTKI:)
W ZARZE:) ŚLICZNA:)

Teraz zbieram się na imprezę, chyba będzie piwko bo muszę się odstresować -teściowa mnie wku*wia coś ostatnio;)

Na wadze 47,6 kg-był syty obiad i słodkości w gościach. @ się kończy, lodówka pełna zdrowego jedzenia czas brać się za siebie i zrzucić te ostatnie półtora kilograma. Nogi mam jeszcze tłuściutkie to może akurat wystarczy żeby były fajne. Ale ćwiczeniami to muszę zrobić.
Na niedzielę mamy plany:) W końcu wolna więc wyruszymy w teren na jaką plenerową imprezkę jako goście

MIŁEGO WEEKENDU CHUDZIELCE;p

  • AtomowaKluska

    AtomowaKluska

    17 czerwca 2012, 11:27

    heheh teściowa jak to teściowa one maja to do siebie xD z tymi tluściutkimi nogami to nie przesadzaj bo Kluska pokaże ci swoje xD

  • juliette22

    juliette22

    16 czerwca 2012, 22:32

    teraz to jesteśmy ciekawi tej sukienki skoro tak szybko ją kupiłaś:) Miłego weekendu wzajemnie:)