Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
pani W-M


Ach dzisiaj odbieram nowy dowód i prawo jazdy z dwoma nazwiskami:) Mała rzecz a cieszy:))
Potem zabieram teściową na obiecaną rundę po sh bo w poniedziałki jest po  złotówce. Może coś upoluję...?
Na 12 umówiłam się z koleżanką do fryzjera na podcięcie włosków, będziemy siedziały obok siebie i będziemy robione równocześnie będzie fajna zabawa przy tym bo z fryzjerkami jesteśmy na stopie koleżeńskiej:) Chcę zapuszczać włoski, już nosze jeden kolor bardzo ciemny brąz ale muszę się pozbyć tych zniszczonych rozjaśnianych więc podcinam dzielnie po cm, no i jakoś tak od razu lepiej się układają a niby tylko 1cm:)


Wieczorkiem mam 2 lekcje więc wpadnie znowu trochę grosza.
Mam ochotę wybrać się na basen...ciekawe czy już otwarty bo ostatnio jakaś awaria była...ale coś mnie przeziębienie łamie, jest coraz gorzej więc o basenie mogę tylko pomarzyć.

Ach no i najważniejsze -może by tak coś o wadze/diecie napisać;p
o to napiszę krótko zwięźle i na temat
WAGA 47,7 kg  po weekendzie więc jestem zadowolona. :)
Dzisiaj będą pewnie tylko ćwiczenia we dwoje;p ale postaram się chociaż pół godzinki popedałować żeby nie wypaść z tego fajnego rytmu ćwiczeń w jaki chyba wpadłam;) Myślimy nawet z mężem o kupnie używanej bieżni i orbitreka i małej prywatnej domowej siłowni:))


Iw nutka 4U mnie urzekł saksofon... taka lekka pioseneczka
http://www.youtube.com/watch?v=usZ6qWbBGpY

MIŁEGO DNIA LASENCJE:)))