Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ojooojjjoojj.....


Witam dziewczynki:*
Wczoraj nie miałam zbyt dobrego nastroju, ale ćwiczenia mi go poprawiły:) Godzinka na rowerze i kwadrans innych wariactw w moim wykonaniu+rozdzielna całe dwa dni zaowocowały w końcu małym spadkiem-pożegnałam ósemkę;) Na wadze zobaczyłam 47,6kg :) Pasek można powiedzieć dogoniony trzeba działać dalej;)
Dzisiaj był sądny dzień DENTYSTA ale w ramach znieczulenia  poszłam do kosmetyczki na manicure-planuję dużo spotkań na ten tydzień więc trzeba się jakoś prezentować;p i do sh:) mam kilka ciekawych rzeczy (2 z H&M) za złotówkę;p kupię baterie do aparatu i jutro wstawię kilka zdjęć w tym sukienka wieczorowa do ziemi z 25 zł na złotówkę;)) czarna, fajny motyw przy szyi wyglądam w niej jak przecinek-mój się zachwycał talią i pupą:)))


A więc moje drogie ŻYJĘ:) zastrzyki bezbolesne, wyrywania nie czułam-do przyjemności nie należy bo to drętwienie było okropne, no i po też nie fajne uczucie, krew z wacika który przez godzinę miałam trzymać zaciśnięty... bleee...ALE CO NAJISTOTNIEJSZE NIE BOLAŁO:))) i wyobraźcie sobie że będę ćwiczyć:))

Dzisiaj mąż gotował obiad-mało dietetyczny bo żurek z pieczarkami, kiełbaską i buczkiem ( podsmażane) i jajkiem i grzankami ale PYSZNY:) Wszystko od podstaw czyli wywar z warzyw i te sprawy... a nie rach ciach z torebki:)) dumna jestem:))

Iw pewnie słyszałaś ;);p
http://www.youtube.com/watch?v=UCkkt2sBvKM


MIŁEGO DNIA :*


  • piersiastamycha

    piersiastamycha

    16 października 2012, 06:01

    No, cieszę się, że nie czułaś bólu Kiziu :*. Hm.. żurek, oj chodzi już za mną od pół roku, w końcu go muszę zrobić ;), ale taki dietetyczniejszy :)! A co do tej owsianki - to masz bardzo dobry pomysł, nie będzie co prawda rozdzielnie, ale muszę się jakoś ratować :).

  • baskowaa

    baskowaa

    15 października 2012, 23:35

    No Kiziunia podziwiam, że przetrwałaś bezboleśnie dentystę:) i że poćwiczyłaś? Szacun :D

  • krcw

    krcw

    15 października 2012, 22:57

    współczuję z tym dentystą:( ale dobrze że masz już to za sobą:D:)

  • Tysiia

    Tysiia

    15 października 2012, 20:58

    z dentysty nie zazdroszczę, jaka Ty odważna Kiziu, że tak dzielnie to zniosłaś!:*

  • Tysiia

    Tysiia

    15 października 2012, 20:58

    to mi się podoba jak gotujemy od podstaw a nie gotowe z paczki czy coś na szybkiego :] brawo dla Mężusia!!!

  • rossinka

    rossinka

    15 października 2012, 20:52

    Boziu masz to już za sobą, odważna jesteś ja zwlekam latami.. uswanie chirurgiczne mnie czeka...dobrze, że obyło się bez komplikacji z twoim zabkiem byle teraz mocno nie bolało. Pochwał się łupami z sh taniutko udało ci się je kupić!

  • newlife.poznan

    newlife.poznan

    15 października 2012, 20:50

    widzisz, mówiłam, że wyrywanie zęba to nic strasznego :) Dzielna nasza :*

  • newlife.poznan

    newlife.poznan

    15 października 2012, 20:50

    widzisz, mówiłam, że wyrywanie zęba to nic strasznego :) Dzielna nasza :*

  • xJuliette

    xJuliette

    15 października 2012, 19:46

    Jak ja Ci zazdroszczę tych łowów w sh, ja to nigdy nic na siebie nie mogę znaleźć, a jak się jeszcze czyta, ze to wszystko za 1 zł, to aż żal ściska :D. A męża to Ci pewnie nie jedna zazdrości, hehe, żeby mój tak się wziął za obiady... ojj marzenia.

  • Iwantthissobadly

    Iwantthissobadly

    15 października 2012, 19:44

    a wiesz,że nie słyszałam nutki Bejbe;D bardzo fajna;))Kochana to mężuś Ciebie rozpieścił i to jak!to zdolniacha z niego,ze potrafi ugotować taki żurek no!a co do dentysty wiedziałam,że będzie i dobrze i bezboleśnie;)i po problemie;D no i waga łądnie spada;)czego jeszcze więcej chcieć;))

  • Blama

    Blama

    15 października 2012, 18:29

    kurczę jakie Ty masz fajne okazje w tym Twoim sh że za 1 zł takie ciuszki :) no no taki mąż to skarb :)

  • 5kgw2ms

    5kgw2ms

    15 października 2012, 18:25

    czekam na fotki łupów z sh.... nie lubię wyrywania zębów...

  • LillAnn1

    LillAnn1

    15 października 2012, 17:52

    Miałąm kiedyś wyrywanego zęba.....2 tygodnie po wyrwaniu na prochach przeciewbólowychiwyjęte z życiorysu....zaskakujące,ze inni przechodzą to tak mało inwazyjnie a ja chodziłąm po wyrwaniu po ścianach z bólu....Dobrze,ze masz to już za sobą kochana i dobrze,że waga spada powolutku...ja dzisiaj znów wieczorny trening z Ewką-w końcu trzeba dotrzymać postanowienia i zdawać relacje dziewczynom,któe się przyłączyły:)

  • dziuba89

    dziuba89

    15 października 2012, 17:40

    Dobrze mieć już to wyrwanie za sobą :) Ale Tobie dobrze ! Mąż gotujący obiad ! :) Tylko zazdrościć ;) Również czekam na zdjęcia z zakupów ! :)

  • juliette22

    juliette22

    15 października 2012, 17:27

    no dzielna dziewczynka, a mąż ci dogadza nic dziwnego musi dbać o swoją śliczną żonkę:)