i po dietce, już straciłam zapał i tak mniej więcej staram się odżywiać wd. vitalii, ale już mi się nie chce, teraz jeszcze mam jajeczka i zajączki czekoladowe i wieczorkiem miło jest sobie ugryźć kawałek ucha albo nogi zajączka... nie wiem moze troszkę mi się przytyło od świąt??? eee tam super jest tyle ile schudłam to już ogromny sukces :)
miłego dzionka życzę
megi12
12 kwietnia 2007, 13:56czesc, trzymam za ciebie kciuki i abys utrzymala ta wage, mamy tyle samo wzrostu i tu jest problem tylko troceh pofolgujemy i juz wygladamy jak male barylki, ja tak jak ty chece tez wygladac ladnie dla siebie i przede wszystkim dala mojego prosiaczka, pozdrawiam, megi
atina140702
11 kwietnia 2007, 08:49to świetnie, że ci się udało. Trzymaj się i nie popadnij w efekt jojo!!!
AsiaJZ
11 kwietnia 2007, 08:41gratuluje ci takiego lajcikowego podejscia do dietkowania. Godne pozozdroszczenia. Tez sie staram tak brac ten okres grzeszkow jedzeniowych. trudno sie mowi i dietkuje sie dalej. A i oczywiscie GRATULUJE tak swietnego wyniku, juz tak niewiele Ci zostalo do sukcesu, choc wg mnie juz mozesz sie szczycic tym sukcese, Pozdrawiam.
CornFlower
11 kwietnia 2007, 08:36Już prawie, prawie dotarłas do upragnionego celu, ale.. nie osiadaj proszę na laurach! Zgubić zbęde kilogramy nie jest wbrew pozorom trudnym zadaniem.. Najgorzej później utrzymać upragnioną wagę. Życzę wytrwałości i zapału, obyś już nigdy nie musiała stosować męczących diet :) A króliczki - są dla ludzi, byle z umiarem :) Pozdrawiam! :)
gosia2007
11 kwietnia 2007, 08:31chciała bym już tak wygladac jak ty to napewno tych zajaczkow juz by nie było pozdrawiam