Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 2


Czuję się jeszcze gorzej niż na początku choroby :c mam nadzieję, że szybko mi przejdzie, bo mam już dość leżenia w łóżku. Chciałabym w końcu poćwiczyć. Ale są też plusy tego chorowania, nareszcie jestem wyspana i nadrabiam luki w lekturze. Czytam teraz "Jesteś cudem" Reginy Brett. Podoba mi się :) No i obejrzałam kilka niezłych filmów. Dwa szczególnie dobre: "Nietykalni" i "Życie jest piękne".

Menu:
1.pół gołąbka
2.mandarynka x2
3.gołąbek (to urozmaicenie) 
4.banan

I żadnych słodyczy :) Mama piecze pyszne porzeczkowe ciasto i rurki z kemem- mam nadzieję, że się nie skuszę, w końcu jeszcze nie raz będę miała okazję je zjeść, prawda? 

  • fitnessmania

    fitnessmania

    29 marca 2017, 09:51

    A mi się udało zrzucić 6kg, było ciężko, ale udało się, jest coś co może i tobie pomóc, wpisz sobie w google - co na problemy z nadwagą xxally radzi

  • WaniliowoMalinowa

    WaniliowoMalinowa

    6 listopada 2014, 12:43

    Tez lubię tą pozytywną stronę chorowania :) A 'Nietykalni' rzeczywiście dają do myślenia :)