hej w sobotę było pępkowe u mojej koleżanki więc nici z diety no bo jak przy masie śmieciowego jedzonka, w niedzielę kac więc też lipa. A dzisiaj eh pech biegałam zadyszki dostał za lekko sie ubrałam zmarzłam mimo iż biegałam no lae jestem z siebie dumna 2 km przebiegłam keidys robiłam 6 ale to nowe początki z kadym dniem będzie lepiej(oby). Od jutr 100% diety i ćwiczenia.