Wczoraj była niedziela i ważenie się Bałam się ale jestem zadowolona Minus 1,3 kg Mam z przodu 7 Teraz będę powolutku dążyła żeby na pasku wagi było 6 Ale to pewnie za jakieś 3 miesiące Zaczynam coraz bardziej wierzyć że się uda Wczoraj była imprezka i poszalałam a dzisiaj bym jadła wszystko co możliwe (w tym momencie kisiel) Ale jutro pełna mobilizacja Postaram się na ćwiczeniach dać z siebie jak najwięcej a może jak dam radę iść jeszcze na rowerek albo orbitrek
marteczka1992
20 kwietnia 2010, 06:55widzisz, dałaś radę! tak trzymać!
Barteek
19 kwietnia 2010, 20:03Minus 1,3 to ładnie....też gratuluję
hitu1212
19 kwietnia 2010, 19:20...gratuluję...i pełna mobilizacja....do dalszej walki...