W końcu sie doczekałam od dłuższego czasu waga pokazała mniej 79,2
Z jednej strony bardzo mnie to cieszy ale jak pomyśle sobie ile wysiłku i potu trzeba żeby choć troszkę zeszczupleć a wystarczy chwila słabości i dupa ... no ale nie chcę na razie o tym myśleć Musze sie postarać do końca tego tygodnia i następny bo 20 jedziemy na narty do Gliczarowa a tam mimo dużego ruchu na nartach to na pewno trochę mi przybędzie
groszek305
9 lutego 2012, 20:36fajnie że w końcu ruszyło :)))
madzik21w
9 lutego 2012, 18:22ja z R. też jeździmy do gliczarowa :) górnego zresztą. na samym szczycie ostatni dom po lewej przed rozwidleniem dróg.:) ale najczęściej wiosną i latem . choć w zimie też bywaliśmy:)