Jestem po feriach W Gliczarowie było super ale wczorajsza waga to była załamka pokazała 80,1 Nie mam wyjścia muszę zgromadzić wszystkie moje siły żeby mieć silną wolę
Wczoraj dzień dietkowy idealny ale brak ćwiczeń ale na wadze malutki spadeczek Najważniejsze że nie mam z przodu 8 Mam w planach zapisać sie na fitness ale jeszcze nie w tym tygodniu Dzisiaj postaram się zmobilizować i poćwiczyć w domu Mam nadzieję że dam radę Przed wyjazdem na narty ćwiczyłam w domu z kaset i jak zaczęłam ćwiczyć to ćwiczyłam regularnie ale jak przestałam to ciężko znowu zacząć Może ten pierwszy raz znowu będzie najtrudniejszy a jak zacznę to będę umiała sie mobilizować