Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:)


Grill udany Wróciliśmy późno Z jedzonkiem było ok szaszłyki pycha i kawałek kiełbaski Chlebka nie ruszyłam Na szaszłykach były jeszcze oliwki i czosnek mmm pyyychaa :D  Z % tak jak myślałam wypiłam 3 albo 4  

Miałam się nie ważyć codziennie ale nie wytrzymałam 86,00 :D