Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
choroba nie daje za wygrana, ale waga spada!


Witam kobitki 

Ja nadal choruje dziś nawet nie ide na zajęcia bo się gorzej czuje. nie chce się znow rozłożyć na łopatki. a w czwartek do pracy. mam nadzieje ze już bedzie ok.

ale jest plus, od niedzieli trzymam dietke a raczej jest totalne MŻ bo w tej chwili tylko tyle moge zrobić i są tego efekty.

dziś na wadze 72,6kg

i mimo ze nie było porannej toalety :) 

Więc w piątek muszę zobaczyć 72 lub mniej :) wtedy będzie duża szansa na tą 6 z przodu na świeta :)

a po za tym przez to chorubsko nie mam kiedy iść po prezenty! mam dla chrześnicy i taty, a dla lubego i mamy no i dla rodzeństwa!

mimo ze zostałam w domu zeby się leczyć to tak nie do końca a to pranie zrobić na jutro mam prace do napisania (referat) z psychologi poznawczej, masakra.

trzymajcie kciuki tak jak ja za Was :*
  • jeszczeimpokaze

    jeszczeimpokaze

    11 grudnia 2012, 22:22

    okazało się, że jednak tego samego dnia co robiłam kwasy mam sobie odpuścić ćwiczenia ;)

  • ainos1989

    ainos1989

    11 grudnia 2012, 19:41

    dobrze Ci idzie, więc 6tka jest realna ;)

  • monikaszgs

    monikaszgs

    11 grudnia 2012, 10:28

    trzymam kciuki, wracaj szybko do zdrowia, najwazniejsze ze waga spada:)