jest spadek na 72,7 wiec juz tylko 1,5kg do wagi sprzed swiat.
mam nadzieje ze po raz ostatni wrzucam te 73, 72, 71, ile razy mozna wracac do tych liczb....
tak po za tym dietkowo :)
dzis wypije sobie drinka! po calym tygodniu takiej charowy nalezy mi sie! (dosc dietetyczny: sok porzeczkowy, wódka, cytryna)
mialam plan zapisac sie na zajecia fitness razem z M. ale nie wyszlo w przyszlym tyg tez pewnie nie wypali... ale i tak chudniemy oboje :)
Londyn:
mamy plany zeby poleciec do Londynu na weekend jednak ceny hoteli mnie przerazaja. czy sa jakies vitalijki mieszkajace w Londynie i moga pomoc w znalezieniu czegos taniego lub przenocowac u siebie? :)
trzymajcie kciuki tak jak ja za was! :*
BETINA1980
19 stycznia 2013, 20:51powodzenia życzę
marta80a
12 stycznia 2013, 12:35Lecisz jak burza, a pamiętam jak miałśmy tę samą wagę ;)
ainos1989
11 stycznia 2013, 22:05gratulacje spadku, już niedługo 6tkę z przodu zobaczysz ;)
Nejtiri
11 stycznia 2013, 20:26ach,mi dwa razy tyle brakuje, co Tobie do wagi.. z października. ;) Cóż, zdarza się... ale szybko zrzucimy, zobaczysz.. a na wiosnę, to już w ogóle laski będziemy... zwłaszcza Ty.. z moją wymarzoną wagą ;)ja pewnie do lata będę walczyć.. :]
mojeSerduszko
11 stycznia 2013, 20:18no ja niestety nie znam nikogo w L., rzeczywiscie hotele sa drogie, ale moze pensjonat jakis? a bilet jak sie kupi wczesniej, to nie jest tak drogo:) chyba, ze to przy jakiejs okazji dluzszego weekendu. a co do diety i wagi, to ja tez sie mecze z ta 7 z przodu ciagle. a juz syczen! trza sie agarnac bo ile to mozna sobie tak pozwalac!
nessathinks
11 stycznia 2013, 19:23mi tez sie marzyc do londynu ;) ps. bardzo prosze o polubienie mojego salonu kosmetycznego na facebooku http://www.facebook.com/AnqmeStudio pozdrawiam