Juz drugi tydzien zdrowego jedzonka, od niedzieli nie tykam slodyczy
a to dzieki Wam, Vitalijkii i Waszym rada = zwiekasza motywacje!!!
Na wage nie wchodze bo nadeszla @ i powiem szczerze zawsze jestem "wieksza" w tym czasie wiec nie chce sie demotywowac jesli waga pokazala by tyle samo kilo jak sprzed dwoch tygodni...
Mam nadzieje ze wytrzymam bez czekolady te ciezkie dni... Tak, ciezkie meczarnie, strasznie przechodze te dni, czasem musze przeczekac az mina w lozku... dzis zebralam sie w sobie i wstalam z lozka ale do szkoly nie dam rady sie doczlapac, bol brzucha jest maskryczny pfff... mam nadzieje ze za pare dni minie i w koncu zabiore sie za jakies cwiczenia bo tak samym zdrowym jedzonkiem nie dam rady schudnac, myslalam zeby znowu cwiczyc z Mel B jakis rok temu pomoglo, nawet czulam sie lepiej cwiczac codziennie, najgorzej jest sie zmobilizoawac i zaczac cwiczyc przetrzymac jakis tydzien albo dwa a potem jak juz kondycja sie wyrobi idzie lepiej wiec za niedlugo bede dzialac
Powodzonka i pozdrawiam Was kochane!!!
Himek
8 maja 2013, 09:22Podczas @ nie ma co się ważyć. Kiedyś ważyłam się przed i nie tykałam wagi aż nie będę miała tego za sobą. Przy tym pilnowałam diety i ćwiczeń. Zeszło mi 2 kg :D ~*~ A aktualnie zazdroszczę Ci, że dostałaś, bo ja napuchłam i jak na razie mam 2 dni opóźnienia i zaczynam się martwić. :( ~*~ To aż tak ciężko znosisz @ że musisz kilka dni leżeć? O_O U mnie bóle występują jednego dnia na co najlepszym sposobem dla mnie jest ibuprom.