Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
podcięte skrzydła..


moja największa motywacja wczoraj dała mi do zrozumienia że już jej na mnie nie zależy co mnie bardzo zabolało.. leżałam cały dzien w łózku płacząc i siostra dopiero późnym popołudniem wyciagnęła mnie na 15min siatkówki..oprócz 2litrów wody i kawałka ciasta od babci to dziś nic nie zjadłam, i jakoś nie mam ochoty.. nie rozumiem dlaczego to życie jest takie niesprawiedliwe.. starasz się dla kogoś by być dla niego ideałem a on zamiast Cię wspierac to podcina Ci skrzydła.. siostra też mnie dobija.. pije non stop tą kole i zajada się jakimś smieciowym jedzeniem a w ogóle nie tyje! 3 lata młodsza ode mnie i lżejsza o ponad 15kg.. a ja dieta ćwiczenia i woda i efektów narazie nie widze.. i powiedzcie gdzie tu sprawiedliwość????  
  • ruda252014

    ruda252014

    21 sierpnia 2014, 12:36

    Przeżywałam to samo też starałam się dla faceta którego pokochałan a który mnie trzy miesiące przed ślubem zaczął źle traktować i też sobie uświadomiłam że jeśli chce coś osiągnąć to dla samej siebie nie dla kogoś więc głową do góry jesteśmy silne damy radę:)