Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Złamane serce:(

To juz 4 tydzien kiedy sie nie widzimy a serce boli jeszcze bardziej:(( tak bardzo za nim tesknie, tak bardzo chce go przytulic ehhhh....napisalam do niego czy jest lepiej a on powiedzial ze nie wie i ze pogadamy jak sie spotkamy w lutym...a ja juz nie moge, wariuje z tej niepewnosci, zyje w takim zawieszeniu i tylko mysle czy zdecyduje ze mna byc czy nie?...boje sie tego spotkania ale wkoncu wszystko sie wyjasni co dalej z nami bedzie....
Ehhh ne wierze ze mi sie to przytrafil, myslalam ze jestesmy idealna para, ukladalo sie miedzy nami, a on nagle po 4,5 roku zwiazku wyskakuje z tekstem ze chce przrewy bo nie wie czy nadal tak mocno mnie kocha jak na poczatku? ehhh zgodzilam sie bonie bylo innego wyjscia ale mam zal do niego bo naprawde mnie zranim tymi solwami:(:(:(
Kocham go i chce byc znim ale to do niego nalezy decyzja:(:(:(:(:(:(
wesprzyjcie mnie kobitki bo zwariuje od tej niepewnosci....
  • pomaranczaS

    pomaranczaS

    24 stycznia 2011, 21:56

    ja zostałam porzucona po 3 latach związku, bolało jak cholera, ale wyleczyła mnie kolejna miłość, choc musiałam na nią trochę poczekać. Daj mu szansę. Każdy czasem chce przemyśleć czego chce od życia. Współczuje Ci tego, bo wierzę, że go kochasz. Wkrótce się wszystko wyjaśni i zycze Ci tego aby było po Twojej myśli :)

  • monimoni27

    monimoni27

    23 stycznia 2011, 23:02

    Witaj wśród żywych. Jutro klikne więcej, dziś padam na pyszczek. Gdzie podziałaś zdjęcia? Trzymam kciuki za pozytywne rozwiązanie rozłąki.