Tak jak to było do przewidzenia po nieprzespanej nocy, humorek rano był nie ciekawy.....
Warczałam na wszysto i wszystkich...bez kija do mnie nie podchodź, a najlepiej nie wchodź w droge i omijaj szeeeeerokim łukiem.
Jak by tego było mało, to zaczełam kopać sobie psychiczny dołek....no i co jak co ale to zawsze sie udaje.....w tym to jestem czasami ekspertem....w okolicach 17 udało mi sie osiagnąć totalne dno rowu Mariańskiego i .....wszystko skupiło sie na Ślubnym.......oj biedna ja biedna a on ma dzisiaj urodziny......musze to teraz odpracować....oj jo joj będzie ciezko.......na szczescie nie obraził sie , ale sumienie mnie gryzie....
number
25 lutego 2007, 16:31Widze , ze Ty ytez jestes specem od dolkow , bo ja ostatnio jestem najzwyczajnym specem.A moze to w tym wieku tak sie ma?Ty zreszta i tak jestes bardzo dzielna i potrafisz z wszystkim sobie poradzic , ja coraz gorzej.Aha , ja tez nie jem slodyczy w okresie postu , ani nie pije drineczkow.Zreszta mysle , ze to nic trudnego.Wczoraj na imprezie stal przede mna talerz ze wspanialym ciastem i nawet mnie nie wzruszalo.Ma sie ten charakterek , nie?.POzdrawiam cieplutko , bo u nas za oknem straszna plucha.Pa!
karenina
24 lutego 2007, 16:52Wszystkiego najlepszego dla małżonka. A Ty teraz daj mu wielkiego buziaka... Ode mnie też możesz...<br><br><img src="http://img518.imageshack.us/img518/4359/2184114432996129so6.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us" />
Machala
24 lutego 2007, 15:20a odpracować trzeba! W końcu chłopina ma urodziny raz do roku! Mam nadzieję, że dzisiaj już po dołkach ani śladu!
BeataJulia
23 lutego 2007, 21:50skumulowana zawsze znajdzie swoje ujście - naładowałaś swoje akumulatory (że negatywnie nieszkodzi, bo o tym wiesz i jestem pewna, że już zdążyłaś "-" zamienić na "+") więc teraz ślubny jako prezent urodzinowy będzie musiał swoją bombę unieszkodliwić ;-) tylko uważaj i nie eksploduj za szybko ;-))) Udanego wieczoru i nocki :-) Pozdrawiam serdecznie.
ewikab
23 lutego 2007, 21:38Poranne warczenie każdemu się zdarza, byleby to nie była codzienność :)))))))
jojo39
23 lutego 2007, 20:45uśmiecnij się, jutro będzie lepiej...
gonia36
23 lutego 2007, 19:48dopiero co od Ciebie wyszłam, a tu już nowy wpisik się pojawił...wróciłam więc, by poczytać o tym jak ślubnego będziesz przepraszać...a tu zero konkretów, żadnych zapowiedzi kolacyjek przy świecach, muzyczki romantycznej...wyjścia do kina, szeptanek wieczornych....hahaha - pozdrawiam cieplutko poranna Wredotko :)
ewulas
23 lutego 2007, 19:46<img src="http://img409.imageshack.us/img409/4728/miszkalendarzemwb9.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us" />