Tłusty Czwartek był niegdyś początkiem Tłustego Tygodnia - czasu wielkiego obżarstwa. Początkowo nasi przodkowie objadali się słoniną, boczkiem i mięsem, które suto zapijano wódką.
Teraz dzień ten kojarzy się głównie z pączkami.:)) mniam mniam
Pierwsze paczki pieczono z chlebowego ciasta, nadziewanego słoniną i smażonego na smalcu. :(
/Im na pewno bym sie oparła/
Dopiero w XVI wieku zaczęły pojawiać się jako słodki wypiek
/chyba nam nam na zgubę/
Według jednego z przesądów, jeśli ktoś w Tłusty Czwartek nie zje ani jednego pączka -
nie będzie się mu wiodło przez cały rok!!!!!!
Nam to chyba jednak nie grozi:)))
smacznego:))
zapraszam na wirtualnego pączka:))nie będzie się mu wiodło przez cały rok!!!!!!
Nam to chyba jednak nie grozi:)))
smacznego:))
missypear
1 lutego 2008, 12:38To ja mam nadzieje, że mi będzie się podwójnie dobrze wiodło, bo w końcu zjadłam dwa :D Ale tym pączkom ze słoninom to pewnie też bym się oparła :D
greenka
1 lutego 2008, 10:49No i jak ci poszlo? Udalo sie oprzec pączkom i zjesc TYLKO jednego? ;) Ja zjadlam jednego, ale chya tylko dlatego, ze nie byly "wlasnorobione" :) Nic nadzwyczajnego... ;)
stellabella
1 lutego 2008, 10:17Bardzo smakowicie wyglądają te pączki-ja wczoraj pochłonęłam dwa bo na więcej nie pozwoliło mi obolałe gardło...a dzisiaj mama piecze chrust,a ja sobie zalegam w łóżku...Pozdrawiam cieplutko
AnaMagda
31 stycznia 2008, 19:35nawet dwa pączki zaliczyłam, ale to na pocieszenie tego co mnie spotkało ;o) ściskam Cię mocno!! papa
fibfil
31 stycznia 2008, 18:28no to zgodnie z przesądem ... mnie się będzie wiodło przez caluśki rok :))) i już na pewno nie żałuję grzechu, bo jeśli ten pączuś ma mi pomóc w powodzeniu to jestem b. zadowolona :))) Pozdrawiam
karenina
31 stycznia 2008, 18:20No to mnie się chyba będzie baaardzo wiodło w tym roku :)) W takim razie warte grzechu były te pączki :))
Berchen
31 stycznia 2008, 10:16dzieki, oj mam nadzieje ze mimo to rok bedzie ok, pozdrawiam
jbklima
31 stycznia 2008, 09:58o pączkach nadziewanych słoniną nie słyszałam jeszcze /dzięki za informacje/ a propos....ile tu możemy się dowiedzieć ciekawych rzeczy...i pożytecznych też...pączka jeszcze nie jadłam....i nawet nie wiem czy będą.....ja nigdzie nie jadę po pączki bo...jestem leniwa /15km/ a czy mąż wieczorem przywiezie z Poznania......nie nalegałam...dobrego dnia....rok będzie i tak dla nas Bardzo Dobry!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!miłego dnia.
ajaczka
31 stycznia 2008, 08:50jakby się miało nie darzyć przez cały rok...lepiej nie ryzykować ... :)
naturalwonder
31 stycznia 2008, 08:44Ehh. wole nie mieć wyrzutów sumienia ^^ Ale trudno się powstrzymać kiedy na Vitalii, w prasie i telewizji wszyscy o pączkach, faworkach i całym tym Tłustym Czwartku! ;) Powodzenia:*
Brzoskwinkaa
31 stycznia 2008, 08:40Skusisz się na pączusia? Jęsli tak, to życze smacznego, jeśli nie to może pozyczę Ci smacznego wirtualnego pączka: https://app.vitalia.pl/215584 <br><br> U mnie dziś jest ok, a powiem, ze nawet cudownie --> po więcej informacji w miare zainteresowania zapraszam do pamiętnika :) <br> <img src="https://app.vitalia.pl/img213/635/42433794vz7.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>