oniedziałek już za nami
Muszę przyznać że baaaaardzo pracowity.
Działeczka wykoszona i wyplewiona, część agrowłókniny rozłozona i przymocowana czeka na rozsypanie kory, która się niestety skończyła.
Trzeba zamówic następny transport , ale to w przyszłym tygodniu
Jutro czeka mnie podrównanie pod drzewkami, rozłożenie kolejnych pasów agrowłókniny i przymocowanie jej, czyli zestwaw ćwiczeń na jutro mam zapewniony:)))
Po dzisiejszym czuje wszystkie miesnie:)))mam nadzieję że odrobiłam wczorajsze obżarstwo:)))
lagrii888
15 czerwca 2006, 09:54Ci tego wszystkiego zazdroszcze.....zazdroszcze tej dzialeczki....bo o takiej marze.....:)))Milegoi dnia Krakusiu.....:))))
ewikab
14 czerwca 2006, 13:44ale nie zapomnij troszeczkę poleniuchować :)) Buziaki
Fufka
14 czerwca 2006, 10:10no prosze jak grzeczna dziewczynka z ciebie, działeczka na pewno pięknie wygląda a i Ty wyćwiczona pozdrowienia<img src="https://app.vitalia.pl/img162/6915/tkwiaty155ui.gif" border="0" width="120" alt="Image Hosted by ImageShack.us" />
karenina
13 czerwca 2006, 21:06Jednym słowem orasz jak dzik na tej twojej działeczce. Pracuj, pracuj... Bez pracy nie ma kołaczy. Ale Ty to pewnie nie chcesz żadnych kołaczy tylko dietetyczne warzywka. To sobie je wychoduj ogrodniczko, bo najlepsze własne bez nawozu. No, to masz na następny tydzień front robót zapewniony, bo oprócz rozkładania kory trzeba wyplewić jarzynki. To w ramach dobrych uczunków... a dziadków pogoń na leżaczki bo się zapowiada ładna pogoda. <br>He, he..Pozdrawiam.
jojo67
13 czerwca 2006, 19:50te swoje mięśnie ale na ćwiczenia nie mam siły ja śpię na stojąco. ale w tym roku jestem grzeczna nikt nie zdaje u mnie poprawki :) ale uczniów i pracy mam dość!!!!
stellabella
13 czerwca 2006, 18:56Pozdrowionka-fajny dzień miałaś chociaż pracowity!Też cos tam dzisiaj podłubałam w ogrodzie.Fajnie tak się na słoneczku powygrzewać.
jojo67
13 czerwca 2006, 16:44ja nie mam działeczki, tłuszczu mimochodem nie spalę a jak nie zacznę ćwiczyć to sama herbatka nic nie wskura.
ewikab
13 czerwca 2006, 14:14Przejmowanie się nic nie da - od tego się nie schudnie, a co najwyżej w depresję można popaść...a tego nie chcę :))) Idzie lato - będzie dobrze :)))
balbina
13 czerwca 2006, 13:32pracowity dzien, to i kalorie spalone - super - buziaki:)
Delikatne
13 czerwca 2006, 08:13Wiem co to znaczy pasja ogródkowa. Ja kilka lat temu zlikwidowałam ogród warzywny. Choroba kolan nie pozwala mi na ciągłe kucanie, ale rabaty kwiatowe są moim oczkiem w głowie.Praca w ogródku mnie uspokaja i daje niesamowitą przyjemność.
jadziajodie
12 czerwca 2006, 22:28masz racje,u nas do konca dnia jeszcze ho-ho i troche.Jak czytam o Twoich wyczynach ,na dzialceto serce mi sie z zalu sciska.My niestety nie mamy dzialeczki, a tylko kawalek balkonu czasowo okupowanego przez mojego M ,narzedziami niezbednymi do jego pracy.
krupczatka
12 czerwca 2006, 22:03...to teraz-w nagrodę za dobre zachowanie,możesz <img src="https://app.vitalia.pl/img243/7382/komp1hl.gif" border="0" width="83" alt="Image Hosted by ImageShack.us" /> poklikać ze mna...hihihi.
lagrii888
12 czerwca 2006, 22:01przysiegam ,ze zrobilam przed chwileczka wpis u Ciebie...ale go nie ma! Wpisuje jeszcze raz ,ze zglosilam Ciebie do wyboru miss vitalii i Kareninke tez.....a co??? cmokkkk
onazola
12 czerwca 2006, 21:41fajnie łaczyś przyjemne z porzytecznym. Ja niestety siedze bez ruchu prz książkach i wkówam naszczęście jeszcze tylko 2 tygodnie. Powodzenia :*