Oczywiście chodzi o zmagania ubezpieczeniowe,... bo o tych zmaganiach ze zbednymi kilogramami to z nerwów mogę zapomnieć.
Faceta nie rozszarpałam, ale tylko z tego wzgledu że mnie tam nie było..../ może i dobrze/.
Wysłałam ślubnego....i okazało sie że po tzw. "wizji lokalnej" pan "niezależny" rzeczoznawca .../ taki on niezależny jak ja zakonnica/ ....stwierdził że niestety te uszkodzenia nie mogły zaistnieć podczas tego zdarzenia......dupa jaś ...ciekawe tylko kiedy zaistaniały......
Gadu gadu pierdu pierdu......a z całej tej paplaniny wynika żę ja chcę wyłudzić odszkodowanie od biednej firmy ubezpieczjącej "SAMOPOMOC"
Jeśli wam sie kiedykolwiek zdarzy ,że sprawca tam jest własnie ubezpieczony nie liczcie na zwrot jakichkolwiek pieniedzy, zapomnijcie o tym....zawsze coś wymyślą ...a to za późno zgłosicie ....a może za wczesnie....a to kropka nie w tym miejscu albo przecinek................
W poniedziałek lub wtorek kierownik ma sie wypowiedzieć w tej sprawie.......on sie wypowie ....
ja też ....i ..........prawdopodobnie spotkamy sie w sądzie
Super , tylko takich atrakcji mi jeszcze brakowało
jojo39
22 sierpnia 2006, 18:01Krakusiu już lepiej?
wodzirejka
21 sierpnia 2006, 20:33Kochana Krakusiu, wreszcie odwiedzę Twoje i zarówno "moje" ukochane miasto Kraków. Będę tam 24 sierpnia :o))) Pa
turkus
21 sierpnia 2006, 18:00Okropne są te wszystkie firmy ubezpieczeniowe. Jak dostają kasę to jest ok, ale jak oni mają coś komuś dać, to wielkie problemy stwarzają. Ale ja wierzę, że wyjdzie na Twoje. :* Kochana.
stellabella
21 sierpnia 2006, 10:28Tak to już jest z ubezpieczeniami-parę razy to już przerabiałam.Nie za wiele można na to poradzic.Ale mimo to mocno trzymam kciuki żeby Ci się udało pozytywnie wszystko załatwić!!!!!
ewikab
21 sierpnia 2006, 08:22Spotkanie było SUPER !!!!! Szkoda, ze tylko 2 dni, ale bawiłyśmy się świetnie, gadałyśmy i zrobiłyśmy masę zdjęć :)) Trzymaj się i nie popuszczaj w sprawie ubezpieczenia
Bozka1
20 sierpnia 2006, 18:30jesteś zjezona, więc na miejscu ubezpieczyciela juz bym sie bała. I dobrze-walcz o swoje!
jojo39
20 sierpnia 2006, 09:35już lepiej, też wpadłam na te brzuszki.
wodzirejka
19 sierpnia 2006, 17:22"samopomoc" jak nazwa widocznie wskazuje, pomagaj sobie człowieku sam, bo ny Ci nie pomożemy. Takie to hsło reklamowe powinni mieć w ulotkach i na szyldzie reklamowym. Współczuję serdecznie. Moi rodzice walczą też z oszustami z Tele2!!!!! Wrobili moich rodziców na niezłą sumkę i teraz grożą komornikiem. Niech każdy kto może ucieka jaknajdalej od Tele 2. Pozdrawiam Cię ciepło i życzę pomimo tego pokoju :o) Całuję Pa
krupczatka
18 sierpnia 2006, 22:21~qrka wodna!!! To ci dopiero,no...Trzym się kobieto,i daj im popalić.
jojo39
18 sierpnia 2006, 21:39co ci ta biedna mróweczka zawiniła... Wkurzam sie zawsze jak słysze takie rzeczy.
jimi1
18 sierpnia 2006, 19:40Bardzo Ci współczuję że tak Was potraktowali w sprawie samochodu ,ale nie dawaj sie bo tak jak piszesz su...ny tylko potrafia wyciągać pieniążki ale jak coś się stanie to zawsze znajdą coś co im nie odpowiada .Trzymaj si e i nie daj oszukać .Pozdrawiam - buziaki pa.<img src="http://img504.imageshack.us/img504/8725/bukietzrorzamixs0.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us" />