Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powrót - 07.04.2015!
7 kwietnia 2015
Witajcie Kochani!
Wracam, po ponad roku mam już dość tego wszystkiego.. Tak wiele się zmieniło zarówno na plus jak i niestety minus w moim życiu, które jak suchy piasek na plaży przelatuje mi przez palce.. Cóż, widocznie takie jest życie, nie zawsze układa się tak jak chcemy, nie zawsze nasze marzenia muszą się ureczywistnić, bo są ważniejsze sprawy, ważniejsi ludzie.. Ale mimo wszystko chcę cos wkońcu zrobić dla siebie, bo moja obesja na punkcie figury nadal trwa! Próbowałam to zaakceptować i niestety wiem już, że nigdy nie stanę przed lustrem z uśmiechem i nutką podziwu, bo mój marudny i czepaliski charakter na to nie pozwoli.. A nie wspominajac już o zakupach po których zawsze jestem załamana, gdy tylko cokolwiek przymierzę.. :(
Ale nie wóciłam po to aby marudzić, o nie! Wróciłam bo chce coś zmienić i tego się trzymam! A prz okazji chę powspierać innych i dodach otuchy w kryzysowych sytuacjach :) Prawdziwa wiosna już tuż tuż, więc aktywność czas zacząć, tak aby na wakacjach móc wskoczyć w bikini bez zbędnego skrępowania (które i tak wiadome będzie, ale miejmy nadzieję mniejsze). Chce sama sobie pokazać, że tak jak kiedyś udało mi się osiągnąć sukces (-19kg) tak i teraz dam radę! Tyle że bardziej racjonalnie, bo już z pewnym doświadczeniem.. A specjalnie piszę to tu i teraz by mnie to zawsze motywowało! Bo bez Vitali i wszystkich wspaniałych ludzi tutaj osiąganie celów jest znacznie trudniejsze..
Zatem powolutku do dzieła tak aby już w czerwcu cieszyc się "6" z przodu! Bo to cieszy - przeogromnie! :)
Pozdrawiam wszystkich cieplutko ;*
fitnessmania
1 kwietnia 2017, 17:50A mi się udało zrzucić 6kg, było ciężko, ale udało się, jest coś co może i tobie pomóc, wpisz sobie w google - co na problemy z nadwagą xxally radzi