Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No i do dupy ...

wiem wiem.. a ja czekam na twoje doniesienia-- i opinie jakie efekty i odczucia co do ćwiczonek z vitalii

Ja nim miałabym zjeść coś ekstra to najpierw myśle ile musiałabym ćwiczyć , żeby to zrzucić i czy naprawdę warto?! a póżniej wyobrażam sobie moje wymarzone ciało i... trzymam się diety :))) polecam

doszły juz ćwiczonka?? zaczełaś je już słońce?? :))

będzie lepiej, musisz pamiętać że zajadanie problemów ich nie poprawia tylko pogarsza.... po prostu trzeba zacząć ćwiczyć więcej i tyle :)

aj Ty! nie można, nie można ! ja też mam taki okres, że zajadłabym smutki. a raczej tęsknotę za wspaniałymi ludźmi. ale nie poddaję się, bo to bez sensu!!! więc od jutra nie widzę żadnych smutów, że się najadłaś słodyczy! co do bioderek- skrętne brzuszki, twisterek, skośne skłony ;)

jak będziesz się katować za każdy zjedzony słodycz, to będzie ci się chciało jeszcze bardziej je jeść! wiem po sobie! będziesz teraz o tym rozpamiętywać i bez przerwy myśleć i będziesz miała sobie to za złe. zjadłaś - widocznie tego potrzebowałaś! a teraz głowa do góry i do przodu! :)

Ja w tym tygodniu zjadłam tyle słodyczy, że szok;/ bo miałam egzaminy i się stresowałam, i jestem przed @ to też mi się chciało, ale od pon. zmieniam moje żywienie na max'a:D Powodzenia! Nie przejmuj się!!