Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
76

Nie wytrzymałam dzisiaj i się zważyłam, waga: 78,7 kg
bardzo się ciesze z tego powodu ;)
Ćwiczenia na nogi i pupę, które teraz wykonują nieźle dają mi w kość, ale jakoś daje rade - w sumie nie wiem jak ;P

Już się nie mogę doczekać siebie za 3 miesiące ;)

po obiedzie oglądałam film
i tak myślę, że dzisiaj chyba nie ćwiczę bo tak strasznie mi się nie chce,
ale chwilę później zebrałam się i zaczęłam ćwiczyć
jakoś poszło choć było ciężko.
Na poprawę humoru kupiłam sobie balsam wyszczuplający.
Na pośladkach już prawie nie mam cellulitu, a to dopiero miesiąc 
mam nadzieje, że za 2 miesiące w ogóle go nie będę miała ;)

3/30 dnia na ładny biust zaliczony ;)