Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Obżarstwo

oj nie ładnie było tak nagrzeszyć ! ale było - minęło i oby było tylko lepiej!

obiecuję - przeklęte słowo ;p

ładna wyżerka;> koniec objadania, a to było na podkręcenie metabolizmu;p

ja chyba nie byłabym już w stanie zjeść tyle śmieci... ale dobrze, że nie masz wyrzutów sumienia :))

zajadanie stresu? na pewno szybko to z siebie wyrzucisz;) Powodzenia

Zaraz to wydalisz, więc się nie martw! :) kolejny dzień będzie lepszy, głowa do góry! :*

wow,wow...

hehe ja wczoraj miałam podobne jedzenie u cioci na imieninach hehe a czasem sobie pozwolić można :): w mig się to spali:):)

też dzisiaj mam takie postanowienie :) życze powodzenia i trzymam kciuki żeby Ci się to udało:) no to start :)

ee, to nic! ja ostatnio zjadlam ponad pol kilo paluszkow i krakersow :) + kielbasa, ciasto, cola itd.. na nastepny dzien +3kg, ale po doslownie 4 dniach normalnej diety mi to zlecialo :) po prostu pilam duzo wiecej wody niz zawsze :)