Ja cały czas leżąca :(
Ale już jest lepiej.
Dzisiejsze menu nie powala:
Śniadanie: 2 kanapki z twarożkiem z jogurtem i cebulką.
Obiad: 6 pierogów z kapustą i grzybkami
Przekąska: Pomarańcza
Kolacja: Jogurt naturalny z płatkami owsianymi i kawałkiem jabłuszka :)
Kolacja będzie dopiero za godzinkę :)
Już się nie mogę doczekać, aż zacznę dietę ułożoną przez kogoś mądrzejszego niż ja :D
I wreszcie będę miała siłę poćwiczyć...
Dzisiaj porobiłam sobie zdjęcia w samej bieliźnie, ale nie czuję się jeszcze na siłach żeby je pokazać :( Może jak już będzie ze mną lepiej, to wkleję takie porównanie, ale jeszcze za wcześnie :(
edit. W sumie to źle napisałam - zdjęcia robiłam wczoraj, ale dziś je zgrałam na kompa i zobaczyłam
suuunshine
9 stycznia 2013, 10:34szczypiorek też pycha:) słyszałam kilka razy że za dużo...;/więc wiesz.Ale to nikt normalny chyba nie pisał ;) Życzę zdrówka
aurinzu
8 stycznia 2013, 18:04Hahahaha rozśmieszyłaś mnie z tym chwytaniem za giry :) Dzięki z poprawę humoru ! :* Damy radę !
aurinzu
8 stycznia 2013, 17:36Też ciągle leże ;C Wracaj do zdrowia :)