Dawno nie pisałam. Nie chcę smęcić, przynudzać itp. Wreszcie skończył mi się maraton 5-ciu zjazdów na studiach pod rząd. Od piątku wolne :) Co prawda nie do końca roku, bo szefowa sobie wymyśliła, że mamy dyżurować 30 i 31 grudnia (mimo, że cała firma nie pracuje :/), ale dobre i to. Przyda mi się trochę odpoczynku od tego wszystkiego, bo ostatnio nie wiem jak się nazywam.
A pro po odpoczynku to zarezerwowałam sobie apartament na wakacje :) Tak, tak, nie pomyliłam się ;) 16 sierpnia 2014 r. wyjeżdżamy do Chorwacji (again). Tak byłam nią oczarowana w poprzednie wakacje, że postanowiłam to ponowić :) Oczywiście jedziemy w inne miejsce, dla urozmaicenia. Tym razem będzie to miasteczko Pula w Istrii.
Jeśli chodzi o wagę itp. to mega kicha. Waga wzrosła o 1 kg i nie chce spaść :/ Kontroluję swoje wymiary, które praktycznie się nie zmieniły i dlatego mnie to bardzo dziwi. Od 4 miesięcy ćwiczę pilates, może to w jakiś sposób rozbudowało mi troszkę mięśnie i stąd ten wzrost? (albo sobie tłumaczę, a po prostu przytyłam :/) Chciałabym wrócić do wagi z wakacji!
A co tam u was? Bawicie się gdzieś na Sylwestra? Urlopy macie na całe święta? :P
Ajlona
24 kwietnia 2014, 21:52A ta plaża przypomina mi ostatnie wakacje w Chorwacji, była to Brela, mam zdjęcie przy takich skałach, ale tam plaże wszystkie wyglądają podobnie i pięknie!
MONlKA
29 grudnia 2013, 22:49ja też chcę do Chorwacji w wakacje. polecasz miejsce, w którym byłaś poprzednio?? :)) czekam na odp prywatną!! ;)**
querty
29 grudnia 2013, 12:21Nie polecam Istri. W Chorwacji byłam cztery razy. Najlepiej jest w okolicach Makarskiej albo półwysep Peljesac. Z wysp polecam Korcule, Pag odradzam. Pule wiedziałam, przejazdem była w Rovinj, a w miejscowosci Rabac byłam przez tydzień. Jako że były to moje pierwsze wakacje w Chorwacji to mi się podobało. Kolejne wskacje spędziłam w Dalmacji i właśnie po nich wiem ze do Istri juz nie pojadę. Dalmacja jest piękniejsza i bardziej egzotyczna. Krajobraz na Istri przypomina nasz polski. Polecam również Plitvice, wodospady Krka, Dubrovnik, Zadar, Split. Ostatnie wakacje spędziłam na półwyspie Peljesac, na ktorej swój dom ma nasz rodak Makłowicz. Będąc w okolicach Makarskiej warto wybrać się do Bośni i Hercegowiny do pieknego miasteczka Mostar.
grgr83
21 grudnia 2013, 10:01E to na pewno chwilowy wzrost. ja co do sylwka jeszcze nie mam planów, bo nie wiem jak mój m pracuje
wb1987
19 grudnia 2013, 09:20Ja niestety idę i w Wigilię i pewnie w Sylwestra do pracy. Wolne mam jedynie 25 i 26 grudnia, więc szału nie ma niestety..
Megan1989
18 grudnia 2013, 19:21zazdroszczę wakacji...na Sylwestra siedzę w domu... a urlop mam na całe święta :)
Asiula.m1982
18 grudnia 2013, 13:34To na pewno mięśnie :-) mierz się ale nie waż się bo waga nie jest wyznacznikiwm tego jak naprawdę wyglądamy :-) piękna ta Chorwacja - mnie tylko przeraża dojazd....
sQzmeee.
18 grudnia 2013, 12:21zazdroszczę takich wakacji :P
Na.zawsze.anonimowa.
18 grudnia 2013, 11:39Zapewniam że z Puli będziesz zadowolona. Naprawdę trafny wybór. Byłam tam 2 razy i wiem czemu mówię ;)
montignaczka
18 grudnia 2013, 08:56Kochana ja przybrałam już 2,5 kg od maja, a wymiary bez zmian. Ćwiczenia robią swoje chyba. mam nadzieję, ze to to :)
rousseau
17 grudnia 2013, 22:50ech, u mnie też waga poszła w górę - piękne skutki 4dniowego obżarstwa :p
ziabcia
17 grudnia 2013, 22:29Marzę o Chorwacji :) Może w końcu do niej dotrę :)
gorzka6
17 grudnia 2013, 19:02oj tam 1kg to nic takiego:). Powiedz mi czujesz dużą różnicę, po tych ćwiczeniach?
spalina
17 grudnia 2013, 18:31No skoro wspomniałaś o pilatesie, to muszę zapytać - zauażyłaś jakieś zmiany, co sądzisz o nim, jaki ma wpływ na ciebie, co ćwiczysz, jakies rezultaty? :) zauroczyłam się Pilatesem jakiś czas temu i chętnie uzyskałabym jakieś informacje od bardziej doświadczonych miłośniczek :)
aaaotoja
17 grudnia 2013, 17:591kg oj ja mam zbednych kg o wiele więcej a tez mi 1 kg przybył niewiedząc skąd . My z dzieciątkiem w domu. Bez planów :)
dola123
17 grudnia 2013, 17:55Jesteś już taka laseczka, że ten 1kg to naprawdę niedostrzegalna rzecz. Masz już przynajmniej motywację letnią ;D
artosis
17 grudnia 2013, 17:52kochana no cos ty nie lamentuj 1 kg :) zazdroszcze planow urlopowych zawsze to juz mozesz odliczac do wakacji :) moze my tez sie gdzies w tym roku wybierzemy ,no to sie jeszcze zobaczy ;)