Hejka,
Za mną bardzo udany weekend, więc muszę się tym podzielić :)
W czwartek udało się ogarnąć wszystkie sprawy związane ze szkołą, Olek (młodszy) dostał się do klasy i jednocześnie udało mi się przenieść Wiktora (starszego) do tej samej szkoły. Mam nadzieję, że będzie to dla niego szansa na nowy start.
Ponieważ Marcin cały weekend praktycznie pracował (z przerwą w sobotę od rana do popołudnia), postanowiłam tym razem zabrać swoich chłopaków do Poznania i spędzić z nimi trochę czasu. Rzadko mamy taką okazję, bo weekendy zwykle spędzają ze swoim tatą.
W piątek prosto po pracy spakowaliśmy się i ruszyliśmy z całym majdanem do mojego mieszkania w Poznaniu. O dziwo chłopaki byli do tego pomysłu bardzo pozytywnie nastawieni, co nie zawsze miało miejsce wcześniej.
Po dojechaniu i rozpakowaniu rzeczy podeszliśmy do pobliskiej cukierni po paczkę zakupioną w aplikacji "Too good to go", potem szybkie zakupy i obiad w chińczyku (oni jedli, ja nie :)). Potem wsiedliśmy w tramwaj i pojechaliśmy na lody nad rzekę do niedawno otwartego klubu "Klub na fali". Było bardzo tłoczno, nie było gdzie usiąść, ale daliśmy radę :) Po powrocie około 23 poszliśmy spać.
W sobotę rano, zaraz po pracy Marcina, jak chłopaki jeszcze spali pojechaliśmy na trening na siłkę. Wróciliśmy około 10:00, chwilę ochłonęliśmy i pojechaliśmy do wcześniej zarezerwowanego escape room'u w Escapelandii, do sali "Krasnoludy". Zabawa była zajebista, byliśmy naprawdę pod wrażeniem estetyki wykonania zagadki, przez chwilę przenieśliśmy się do krainy krasnoludów i zapomnieliśmy o Bożym świecie :) Potem kupiliśmy specjalne burgery w "Escape Burger", food trucku zlokalizowanym bezpośrednio przy tej miejscówce. Naprawdę polecam to miejsce :)
Następnie podjechaliśmy do parku na Cytadelę i tam zwiedziliśmy muzem wojskowe.
Po powrocie do domu Marcin pojechał znowu do pracy a my ruszyliśmy na termy Maltańskie na basen. Chłopaki bawili się super, ciężko ich było stamtąd wyciągnąć :)
W niedzielę rano wsadziłam ich do pociągu (pierwszy raz w życiu jechali pociągiem) i wrócili do Łodzi. Chciałabym częściej spędzać z nimi tak czas. Widząc mojego starszego syna uśmiechniętego i w końcu zaangażowanego w coś pojawił mi się cień nadziei, że małymi krokami wyjdzie z tej przeklętej depresji.
Niedzielę spędziłam sama w Poznaniu. Przeprowadziłam sesję coachingową z moją klientką, potem pojechałam na trening, potem poszłam spać bo byłam padnięta, następnie obowiązkowa wizyta w Fit Cake na pysznym ciachu kokosowym, no i wieczorem samotny seans HBO Max (jest już dostępny "Dom Gucci", więc zaczęłam oglądać, ale zasnęłam w połowie i dzisiaj dokończę :)).
Dzisiaj rano Marcin wrócił z pracy, pojechaliśmy na siłkę. Chcieliśmy przy okazji zaliczyć basen i sauny, ale była taka kolejka do wejścia że zrezygnowaliśmy i pojechaliśmy na zakupy. Po powrocie ja usiadłam do pracy a on zaraz znowu do pracy na noc :( Nie jest łatwo niestety, widujemy się rzadko i bardzo nieregularnie i tak już 3 lata.
Tonya
26 lipca 2022, 09:51Ale intensywny weekend, grafik napięty jak struna :D ale tak jest najfajniej, super, że chłopaki zadowolone :)
kropecka
26 lipca 2022, 11:37Tak lubię najbardziej, żeby duzo się działo 🙂
nuta
25 lipca 2022, 20:15Intensywnie:) czytałam jakich czas temu artykuł, że problem deprwsji wśród dzieci i młodzieży często zaczyna się spędzania coraz więcej czasu w internecie. Nawet rozwód rodziców tak złe nie wpływ na dziecko jak nadużywanie internetu. Ale z całą pewnością problem jest dużo bardziej złożony.
kropecka
25 lipca 2022, 20:17No niestety, okres pandemii dał się mocno we znaki, siedzenie w domu przez kompem całymi dniami, bez możliwości wyjścia gdziekolwiek w wieku dojrzewania zrobiło swoje. Ale tak jak mówisz, problem może być bardziej złożony
PACZEK100
25 lipca 2022, 18:52Wow super spędzony czas!
MirandaMarianna
25 lipca 2022, 16:45🥰🥰🥰
Anankeee
25 lipca 2022, 16:21Świetnie spędzony czas z dziećmi😊 Takie chwile są bezcenne🤗 My zabralismy Syna w urodziny do escape roomu w Toruniu i też było mega fajnie. Nazajutrz był jeszcze niewidzialny dom😉
kropecka
25 lipca 2022, 17:02O, a co to ten niewidzialny dom? 🙂
Anankeee
25 lipca 2022, 17:07To taki eksperyment. Chodzisz w całkowitej ciemnosci po mieszkaniu i zwiedzasz wszystkie pomieszczenia za pomocą rąk. Oprowadza osoba niewidoma jak sie później okazało🤔 Potem opowiada takie praktyczne rzeczy. Fajne przeżycie👍
Anankeee
25 lipca 2022, 17:08https://niewidzialnydom.pl/
kropecka
25 lipca 2022, 17:14Dziekuje!